Spisu treści:

Prawie Zapomniany Zapach
Prawie Zapomniany Zapach

Wideo: Prawie Zapomniany Zapach

Wideo: Prawie Zapomniany Zapach
Wideo: Kacper Gołda - Zapach (Official Video) 2024, Kwiecień
Anonim

Akademia wędkarska

Od lat nie pamiętam nazwy edukacyjnego programu telewizyjnego, w którym padło pytanie: „Jaka jest najmniejsza ryba w naszych zbiornikach?” Odpowiedzi nie były bardzo zróżnicowane: wymieniali głównie trzy ryby, pachnące, ponure, rzadziej sielawy. I nikt nie pamiętał zapachu. Mianowicie, zostało to następnie omówione.

Smelt to zapach karła, lekki o srebrzystym odcieniu, najmniejsza ryba w wodach rosyjskich. Zwykła długość to 5-7, największa, co jest rzadkie - 10-12 centymetrów. Waga od 3 do 10 gramów. Mieszka od trzech do czterech lat. Pomimo oczywiście nie imponujących rozmiarów, stek jest jedyną małą rybą o znaczeniu handlowym. LP Sabaneev stwierdził nawet: „… W takich jeziorach, jak Chudskoe i Pskovskoe, zapachy stanowią główną masę wszystkich ryb”.

Stosunkowo niedawno wiele ton stonnych złowionych zostało przez specjalne artele rybackie. Suszony i mrożony zapach sprzedawano do wielu miast Rosji. Zły połów zapachu, jak kiepski zbiór chleba, był prawdziwą katastrofą. Nie bez powodu wielki rosyjski poeta N. A. Niekrasow napisał: „Chleb nie był brzydki, nie złapano wytopów”.

Obfitość zapachu jest bardzo zróżnicowana, czasami praktycznie nie występuje w połowach. Znalazłem ciekawe statystyki: na przykład w jeziorze Psków-Pejps odłów wytopionego w 1935 r. Wyniósł 86 tys. Centów, aw 1935 r. - 7 tys., Czyli w ciągu trzech lat (cykl życia jednego pokolenia ta ryba) zmniejszyła się ponad 12 razy. Taka katastrofalna zmiana liczebności jest charakterystyczna dla wielu ryb o krótkim cyklu życiowym.

Smelt dojrzewa pod koniec pierwszego roku życia; osobnik wykluty z jaj w zeszłym roku składa ikrę wiosną następnego roku. Tarło występuje w okresie kwiecień - maj, głównie w strefie przybrzeżnej jezior, ale zdarza się również w rzekach. Częściej jaja są składane na piaszczystym lub kamienistym dnie, czasem na głębokości zaledwie kilku centymetrów.

Pachnia żywi się zooplanktonem, ale niektórzy eksperci od hodowli ryb twierdzą, że zjadają również jajka i narybek. Z kolei zapach staje się częstym łupem wielu słodkowodnych drapieżników: łososia, sandacza, miętusa, bolenia, szczupaka, okonia, siei, lipienia i innych. Tacy łowcy zawsze ścigają stada pachnących. Dlatego ta ryba jest doskonałą przynętą do ich łapania.

W tym celu głównie łapię wąchania. Używam zwykłej wędki spławikowej. Aby łowienie było udane i niezbyt męczące, podaję kilka, jak sądzę, przydatnych praktycznych wskazówek. Przede wszystkim sprzęt powinien być czuły, a co najważniejsze - bardzo lekki. Wrażliwość jest związana z niewielkim rozmiarem ryby, ponieważ brania są często subtelne. Łatwe, bo liczba rzutów znacznie przewyższa ich liczbę przy łowieniu nawet przeciętnej ryby. Mówiąc najprościej: łowiąc wędy, trzeba dużo częściej wymachiwać wędką. Huśtanie się ciężkim sprzętem szybko się męczy, zwłaszcza w czasie upałów.

Ale niezwykle lekki sprzęt można łatwo trzymać w dłoni bez ryzyka złamania wędki, ponieważ maleńki zapach nie może stworzyć dla niego ekstremalnego obciążenia. Żyłka 0,08-0,1 mm (myślę, że najlepszą opcją jest żyłka o średnicy 0,1 mm, bo czasem spotyka się ryba i większy zapach), haczyk nr 3-3,5, najlepiej z długim przedramieniem (w dzieciństwie takie haki nazywano „gardzielami”).

Większość wędkarzy łowiąc na smugi używa lekkiego i łatwego do zarzucenia spławika „gęsiego”. Niezbędnym elementem wędki jest ciężarek. Ponieważ często zapach musi zostać złapany blisko powierzchni wody, ciężki ołów szybko opadnie na dno, skracając w ten sposób czas na ewentualne ugryzienie ryby. Ponadto ciężki ciężarek z pustymi kęsami jest często mylony z żyłką, która tworzy prawie „brodę”. Aby uniknąć takich problemów, najlepiej użyć ołowiu 1,5-2 g.

Smelt nie jest wybredną rybą, dlatego na haczyk stosuje się różne przynęty: owady i ich larwy, a także chruściki, robaki, ochotki, ćmy łopianowe, części robaków. Jednym słowem wszystko, co w danym momencie jest „pod ręką”. Skuteczność połowu można znacznie zwiększyć, jeśli zastosuje się przynętę. Ma swoją specyfikę …

Ze względu na to, że zapach należy chwytać głównie blisko powierzchni, przynętę należy jak najwolniej tonąć, czyli jak najdłużej zwisać. Wniosek jest jasny: im lżejsza przynęta, tym większe prawdopodobieństwo, że przyciągnie ryby.

Zwłaszcza jeśli grudka zanęty szybko rozpada się w kontakcie z wodą, tworząc jak najwięcej kulek zmętnienia. Im większe zmętnienie, tym więcej zapachu będzie przyciągać.

Doświadczeni łowcy zapachów zapewniają, że najprostszą zanętę można zrobić tylko z trzech składników: cukru, otrębów i bułki tartej. Ktoś dodaje również olej anyżowy do tej mieszanki, aby uzyskać zapach. Należy tylko wziąć pod uwagę, że z jednej strony im drobniejsze mielenie, tym większe zmętnienie, z drugiej strony z małych składników uzyskuje się gęstszą grudkę, która po uderzeniu w wodę może nie kruszyć się natychmiast.

W ostatnich latach ilość wytopów w naszych zbiornikach wodnych systematycznie spada. Oprócz naturalnych gwałtownych rocznych wahań liczba ryb maleje z powodu nadmiernych połowów handlowych. W takiej sytuacji czas przypomnieć L. P. Sabaneev, jak wyraził się przez niego w 1875 roku: „Jest więcej niż prawdopodobne, że z czasem wartość handlowa wytopu znacznie wzrośnie, ponieważ nie ma wątpliwości, że rozmnaża się on skuteczniej tam, gdzie prawie złowione są duże ryby. Można nawet powiedzieć, że hodowla pachniała w intensywnie eksploatowanych jeziorach centralnej Rosji byłaby wysoce pożądana”. To prawda, trzeba przyznać, że obecnie nikt nie ma do czynienia z tym problemem.

W dawnych czasach w menu kuchni rosyjskiej znajdowały się nie tylko tradycyjna kapuśniak i zupa z wytopami, ale także inne potrawy. Dziś po wielu potrawach nie ma śladu, ale część z nich wciąż pozostaje. Oto przykład:

Smażony pachniał. Oczyścić łuski, jelita (bez odcinania głowy) i wypłukać. Aby ryba nie rozpadła się podczas smażenia, należy przyciąć grzbiet. Posolony, zwilżyć jajkiem, ubić odrobiną soli i mleka, obtoczyć w bułce tartej lub mące i smażyć z obu stron na gorącym oleju, aż lekko się zrumienią. Podawać ze smażonymi gotowanymi ziemniakami, Sos chrzanowy lub pomidorowy podawać osobno.

1 kilogram zapachu, 1 jajko, 1 szklanka krakersów, 2 łyżki. łyżki masła lub 0,5 szklanki oleju roślinnego, mleka, soli.

Alexander Nosov

Zalecana: