Szklarnie Z Wysokimi łóżkami
Szklarnie Z Wysokimi łóżkami

Wideo: Szklarnie Z Wysokimi łóżkami

Wideo: Szklarnie Z Wysokimi łóżkami
Wideo: SZKLARNIE PRZEMYSŁOWE 2024, Kwiecień
Anonim
Szklarnia
Szklarnia

„Oślepiłem go przed tym, co było” - tak w 1987 roku zbudowaliśmy pierwsze szklarnie. Przez 12 lat drewniane konstrukcje szkieletowe nie tylko zaczęły się zapadać, ale także porastały korzenie chwastów, stały się wylęgarnią dużej rodziny mrówek, a miejscami zarastały grzyby. Pojawiło się pytanie o nowe szklarnie wykonane z trwalszych materiałów.

Uderzyła mnie fabuła jednego z programów telewizyjnych. Okazuje się, że w Anglii szklarnie i szkółki z cegły lub kamienia naturalnego stoją już od ponad wieku. Żniwa zachwycają ogrodników, mogą hodować ciekawostki, zarówno warzywa i owoce, jak i kwiaty. W naszej okolicy nie ma kamieni, cegła była tylko stara i bardzo mała. Dlatego zdecydowano się wykonać podstawę szklarni na obwodzie z betonu, a boki i obramowanie wewnętrzne z cegły.

Za każdym razem, gdy zbieram ziarno tej lub innej rośliny, martwię się: jak to ziarno, pozornie tak bezbronne, może dać kiełki, a potem także smaczne owoce? Na naszym północnym zachodzie, w strefie ryzykownego rolnictwa, spadki temperatury nie są już zaskoczeniem. W kwietniu może być + 20 ° С i susza (w 2004 r. Musieliśmy aktywnie podlewać teren przez cały kwiecień), aw maju, a nawet w czerwcu (19 czerwca 2002 spadł mróz do -9 ° С) spadnie śnieg lub dojdzie do silnego mrozu. Dlatego zdecydowaliśmy się na wykonanie szklarni z wysokimi grzbietami i na biopaliwo.

Przewodnik ogrodnika

Szkółki roślin Sklepy z towarami do domków letniskowych Pracownie projektowania krajobrazu

Cierpiąc z powodu grzybów na drewnianych konstrukcjach starych szklarni oraz zranionych rąk od gwoździ i odłamków, kupiliśmy plastikowe szklarnie, które są łatwe w czyszczeniu środkami dezynfekującymi, wytrzymują temperatury od -40 ° C do + 80 ° C i są łatwe w czyszczeniu. zimowy.

Podczas przebudowy działki postawiono sobie za zadanie stworzenie iluzji „farmy”. Na planie umieściliśmy szklarnie wzdłuż granicy z sąsiadami, gdzie znajduje się główny obszar ich życiowej aktywności, aby nie przeszkadzać sobie nawzajem w wypoczynku na swoich terenach. Zdecydowaliśmy również, że konstrukcje szklarni i otaczającej przestrzeni powinny być łatwo przekształcalne. W związku z tym:

1. Pomiędzy szklarniami a granicą z sąsiadami postanowiliśmy posadzić niskie (2 metry w wieku dorosłym) krzewy agrestu Negus, wiśni krzewiastych, głogu (łatwe w przycinaniu bez utraty dekoracyjności).

2. Podstawa szklarni wykonana z betonu i muru pozwala na łatwe przekształcenie jej w zgrabne wysokie kalenice, gdzie w chłodne dni (kwiecień-maj lub wrzesień-październik) można położyć tymczasowe łuki pokryte spandbondem lub folią.

Tablica ogłoszeń

Kocięta na sprzedaż Szczeniaki na sprzedaż Konie na sprzedaż

Szklarnia
Szklarnia

Pożądany rezultat: agrest, głóg i czereśnie, które wyrosły w ciągu kilku lat, staną się spektakularnym zielonym żywopłotem i pomogą zachować iluzję „wiejskiego domu”, nawet jeśli nie postawimy ram szklarni.

Podjęto więc wszystkie decyzje, kupiono plastikowe szklarnie i zaczęliśmy pracować na ziemi. Wiosną wykonaliśmy oznaczenia. Aby zrobić miejsce, przesadzono pięcioletnią jabłoń i oczyszczono z gliny teren pod pierwszą szklarnię. Na naszej stronie mamy niebiesko-białą glinę, którą można ciąć cegłami. Nie pogłębiali się. Po wyrównaniu powierzchni mąż położył szalunek wzdłuż konturu pod betonową podstawą szklarni o wysokości 20 cm i szerokości 14 cm na jedną cegłę. Dwa tygodnie później szalunek został usunięty i zacząłem robić cegły, a mój mąż zaczął montować plastikową ramę.

Szklarnia była gotowa do połowy czerwca. Wypchali go listowiem, na wpół zgniłym sianem, rozlali roztworem nadmanganianu potasu, polali 5-8 cm żyznej gleby i posadzili nasiona ogórka z krótkim okresem od kiełkowania do owocowania. Żniwa spodobały nam się nieco później niż zwykle (pod koniec lipca, a nie na początku), ale rozpoczęto. Podczas zbioru i pielęgnacji roślin nie schylałem się już, a gdy źle się poczułem, siedziałem z boku wewnątrz szklarni.

Jeszcze tego samego lata przygotowaliśmy miejsce na drugą szklarnię, aby wiosną rozpocząć budowę. To było w 2002 roku.

Teraz są trzy szklarnie jednego projektu. Sadzi się agrest, głóg i wiśnie. Wyłożone kafelkami ścieżki do szklarni, przed nimi utworzono ogród kwiatowy. Rośliny świetnie się czują. Obserwujemy przemianę upraw: w pierwszym roku sadzimy ogórki na sianie i na liściach, w drugim - paprykę, bakłażany. W trzecim roku dezynfekujemy ziemię, dodajemy humus i sadzimy pomidory. Po dezynfekcji przenosimy grunt, który służył przez trzy lata pod drzewami i krzewami, w klombach. W razie potrzeby dodaj humus, popiół lub superfosfat. Po zbiorach odchwaszczaliśmy i wykopywaliśmy szklarnie płaskim nożem. Wszystkie plastikowe części ramy myjemy silnym roztworem mocznika (zabija choroby grzybowe).

Chciałabym trochę opowiedzieć o tym, jak hoduję swoje zwierzęta w szklarniach. Uważam wszystkie rośliny za żywe stworzenia i staram się traktować je jak siebie.

Mieszkamy w centrum Petersburga, słońce w mieszkaniu jest tylko latem, a potem kilka godzin przed zachodem słońca. Nie podkreślam sadzonek, nie ma takiej możliwości. Przyjeżdża do daczy blada, zarośnięta i wydaje się nieszczęśliwa. Dlatego sadząc staram się stworzyć jak najbardziej komfortowe warunki dla roślin: czystą, miękką, dobrze nawożoną ziemię z robakami; ciepła woda do nawadniania i lekkiego spandbondu (wewnątrz szklarni).

Sadzę pomidory na głębokość 10-15 cm leżąc i krzyżując, pozostawiając trzy górne liście nad powierzchnią. Czasami konieczne jest zakopanie do 1 metra długości łodygi. Jesienią jestem przekonany, że cała zakopana część pomidorów pokryta jest grubą brodą z dodatkowymi korzeniami. Przy wysokości żyznej warstwy w szklarni od 50 do 60 cm jest wystarczająco dużo pożywienia dla roślin i nie ma potrzeby ich karmienia, ale zbiory sprawiają nam radość.

Szklarnia
Szklarnia

Kiedy zniknie groźba mrozów powrotnych, usuwam spunbond ze szklarni.

Dbanie o rośliny sprowadza się do niezbędnego podlewania, ostrożnego poluzowywania, pielenia i podwiązek. Gdy rozwijają się na papryce i bakłażanach, usuwam pasierbów i wszystkie liście z łodyg na prawdziwy widelec. W przypadku pomidorów - zbędne pasierbice usuwam (roślinę formuję w 2-3 pnie), po zawiązaniu pierwszego owocu usuwam zbędne liście. Kiedy ostatnie pomidory są zawiązane, okazuje się, że krzew pomidora jest cały w owocach (od jaskrawoczerwonego do dopiero co zawiązanego) i całkowicie bez liści. Każde nacięcie przykrywam ziemią, wydaje mi się, że nie boli ich to bardzo i jest mniejsza utrata soku z ran.

Otwieram i zamykam siedliska nie w określonym czasie, ale czując. Jeśli sam czuję się nieswojo na ulicy od wiatru, mżącego deszczu lub po prostu niezbyt wysokich temperatur, to wejdę do szklarni, porozmawiam z roślinami, popatrzę na nie, sprawdzę wilgotność ziemi, trochę przewietrzę (5 -10 minut) i nie otwieraj ich do tego czasu, dopóki nie poczujesz się komfortowo przy otwartych drzwiach. Podobna sytuacja ma miejsce wieczorem. Zwykle upalne noce zdarzają się w lipcu. Sami śpimy w domu z otwartymi oknami i bez koców, ale rano chcemy coś na siebie naciągnąć, przynajmniej prześcieradło. Myślę, że rośliny doświadczają tego samego. Dlatego w takie dni zostawiam otwarte drzwi szklarni, ale wieszam je najcieńszym spunbondem.

W ekstremalnym upale zdarza się, że podnoszę folię ze wszystkich stron, a na dach (nad folią) rzucam albo stary prześcieradło, albo spandbond w celu lekkiego zacienienia.

Szklarnia
Szklarnia

Podlewam w takie dni nie tyle pod korzenie, ile nad liście (i ogórki oraz pomidory i paprykę z bakłażanem). To samo dotyczy kwiatów na stronie. W literaturze nie spotkałem się z taką techniką, mówi się tylko o opryskiwaniu jako opatrunku górnym. Podlewam obficie z konewki. W takie dni podlewam do trzech razy, ile razy biorę prysznic w ciągu dnia, ile razy biorę prysznic zwierzętom.

Każdego ranka witam rośliny i widzę, co im się nie podoba, i proszę, aby zaczekały do wieczora (z wyjątkiem podlewania). Rozluźniam pasierba i wykonuję inną pracę dopiero po 20 godzinach.

Szklarnie są bardzo przytulne. Możesz chodzić w dowolnych butach, nawet podczas podlewania. pod stopami warstwa suchego piasku od 5 do 10 cm, można usiąść z roślinami na skraju szklarni (ma wysokość normalnego stołka). Poza tym prawie całą pracę wykonuję w szklarniach. Zbierając plony, dziękuję roślinom za to.

Dzięki nowym szklarniom, bez chwastów osadzonych w drewnianych konstrukcjach, bez chorób grzybowych i z dużym zasobem zgromadzonej wiedzy, mogę poświęcić moim roślinom więcej uwagi, uwagi i zrozumienia.

Tak żyjemy: ja i moje zwierzaki - w nowych szklarniach. Jestem pewien, że możemy zrobić to lepiej. Najważniejsze, żeby się nie spieszyć, ale przemyśleć wszystko, aby Twoje marzenie się spełniło.

Życzę ogrodnikom obfitych plonów!

Zalecana: