Wideo: Słownik Wyjaśniający Wędkarza
2024 Autor: Sebastian Paterson | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-16 13:53
Broda spinningu to znak początkującego wędkarza.
Obszar objęty ograniczeniami to część akwenu, na której połowy odbywają się przy użyciu zabronionych narzędzi.
Węzeł - zdolność żyłki do wyznaczania temperamentu wędkarza. Tak więc, gdy tworzy się węzeł, choleryk natychmiast zrywa linię: sangwiniczka najpierw rozwiązuje węzeł na długi czas, a dopiero potem zrywa linię; melancholik przez długie godziny zapominając o łowieniu, rozwiązuje węzeł, a flegmatyczka spokojnie kontynuuje zarzucanie linki, nie zwracając uwagi na węzeł.
Szczypta jest miarą szczodrości połowów. Na przykład: szczypta bloodworms, szczypta tytoniu i tak dalej …
Weekendy są często takie same dla wędkarzy i ryb.
Ukha to potrawa często spotykana w wędkarstwie. Czasami (choć dość rzadko) gotuje się go z ryb.
Donka to sprzęt, który uwalnia wędkarza od konieczności trzymania wędki, chodzenia wzdłuż brzegu, pływania łódką po stawie i wielu innych uciążliwych czynności. Wędkarz na osiołku wierzy, że największa ryba będzie jego. Jednak praktyka często udowadnia coś przeciwnego: ryby nie zawsze się z tym zgadzają.
Ostrożność - jeśli linki dwóch wędek są splątane, najpierw rozplącz.
Bloodworms to larwa komara żyjąca w mule. Czasami sami wędkarze to dostają. Ale znacznie częściej występuje w sklepie zoologicznym, skąd trafia bezpośrednio do rybaków.
Sen (wędkarza) to najlepszy czas na brania.
Żywiec to zapalony wędkarz.
Skinienie głową to przypadkowe powitanie od szefa podwładnego.
Malok to początkujący wędkarz.
Fastrygowanie - plan zbliżającego się połowu.
Gudgeon - wędkarz na plaży.
Zalecana:
Wskazówki Dla Wędkarza Zimowego
„Kanapka” na haczyku i „tarki” na nogachKażdy, kto łowił zimą, wie, ile czasu poświęca się na pozornie bardzo prostą operację - wymianę haczyka lub jiga. I najczęściej nie po to, aby przywiązać je do linii, ale do wyszukiwania. Dlatego pierwsza wska
Sekret Młodego Wędkarza
Gdy tylko bladożółty zimowy świt zaświtał nad poszarpaną ścianą lasu na wschodnim brzegu jeziora, pół tuzina rybaków pospieszyło do ukochanych, a raczej chwytliwych miejsc. Vadim i ja, mój stały towarzysz wędkowania, nie pozostawaliśmy w tyle. Jednak w odróżnieniu od większości skierowaliśmy się nie w trzciny, ale na piaszczystą mierzeję, w pobliżu pnia, w pobliżu której szczupak niezmiennie dziobał latem