Spisu treści:

Nawozy Mineralne - Korzyść Czy Szkoda (część 1)
Nawozy Mineralne - Korzyść Czy Szkoda (część 1)

Wideo: Nawozy Mineralne - Korzyść Czy Szkoda (część 1)

Wideo: Nawozy Mineralne - Korzyść Czy Szkoda (część 1)
Wideo: #49 nawozy nonstop - KIEDY ZASTOSOWAĆ NAWOZY WIELOSKŁADNIKOWE PRZED CZY PO ORCE 2024, Może
Anonim

Dlaczego nie doceniamy znaczenia agrochemii i nawozów mineralnych w rozwoju rolnictwa

marchewka
marchewka

Często jesteśmy pytani o rolnictwo biologiczne, ekologiczne io to, czy można się obejść bez "chemii", bez nawozów mineralnych w uprawie daczy? Podejrzliwy stosunek do nawozów mineralnych, do „chemii” brzmi częściej niż byśmy chcieli.

Tę opinię podziela wielu ogrodników i amatorów warzyw. Wynikało to głównie z braku wiedzy na temat chemii rolniczej, z jednej strony prawidłowego stosowania nawozów, z drugiej zaś bogatej literatury promującej rolnictwo bez nawozów. Wielu jest pasjonatami chęci posiadania ekologicznej żywności na stole. I to jest słuszne. Ale nawozy nie mają z tym nic wspólnego. Plotki o toksyczności nawozów są mocno przesadzone. W rolnictwie biologicznym, ekologicznym lub innym, w tzw. Rolnictwie „bez chemii”, rolnictwie bez stosowania nawozów, znacznie częściej pozyskuje się produkty niebezpieczne dla środowiska.

× Poradnik ogrodnika Szkółki roślinne Sklepy z towarami do domków letniskowych Pracownie projektowania krajobrazu

Rośliny potrzebują także nawozów mineralnych i organicznych, nie mogą normalnie rosnąć bez obecności w glebie łatwo rozpuszczalnych składników pokarmowych, które dostarczamy im z nawozami mineralnymi. Rośliny bez nich głodują, a głodne rośliny nie są kompletnym produktem spożywczym, nie są produktami przyjaznymi środowisku. Dlatego rolnictwo przyjazne dla środowiska nie może odbywać się bez nawozów mineralnych. Obecnie nauka rozwinęła adaptacyjny system rolniczy w krajobrazie, jest obecnie wdrażany w wielu regionach naszego kraju i jest podstawą intensywnego nowoczesnego rolnictwa, o czym na pewno opowiemy w kolejnych artykułach.

Powszechnie reklamowane tzw. Biologiczne, ekologiczne, bezpieczne ekologicznie systemy rolnicze, które powstały za granicą, nie spełniają ani celów, ani założeń współczesnego rosyjskiego rolnictwa, są one opracowywane głównie po to, aby rozwiązywać określone problemy w kontekście nadprodukcji żywności na Zachodzie. Rolnictwo biologiczne, które zaprzecza stosowaniu nawozów mineralnych i innych środków chemizacji, ogólnie intensyfikacji rolnictwa, nie jest postępowe; przynosi więcej szkód niż pożytku dla hodowli daczy.

Bakłażan
Bakłażan

Spróbujmy to zrozumieć bardziej szczegółowo. Po pierwsze, wszystkie standardowe nawozy mineralne produkowane w naszym kraju zostały przetestowane pod kątem przyjazności dla środowiska i bezpieczeństwa środowiskowego dla przyrody, zwierząt i ludzi, dlatego nadają się do rolnictwa przyjaznego dla środowiska. Idee rolnictwa przyjaznego środowisku są błędnie postrzegane jako zakaz stosowania nawozów mineralnych, które z jakiegoś powodu zaliczane są do kategorii „chemia”, która ma rzekomo zanieczyszczać produkty rolne. Ale to pomyłka. Rolnictwo biologiczne, ekologiczne jest możliwe tylko w szczególnych przypadkach, na przykład w rolnictwie ściśle naturalnym, a nawet wtedy nie wszędzie. Gospodarowanie na własne potrzeby to etap przeszły, takie są warunki XV-XVIII wieku. Obecnie nie można kupować nawozów organicznych „bez chemii”. Dlatego nowe systemy rolnicze nie są odpowiednie dla ogrodników i hobbystów hodowców warzyw.

Na przykład obornik, jako główny nawóz organiczny, ma wiele wad. Po pierwsze, jest to marnotrawstwo nowoczesnej hodowli zwierząt, aw odpadach zawsze czegoś brakuje, zwierzęta już pobrały wiele składników odżywczych z paszy roślinnej, a substancje, których już nie potrzebują, poszły na marne. Dlatego obornik jest gorszym nawozem z punktu widzenia żywienia roślin. Ponadto w hodowli zwierząt stosuje się wiele różnych dodatków chemicznych, leków weterynaryjnych do diagnostyki i leczenia zwierząt, środków dezynfekujących do pomieszczeń itp., Które w taki czy inny sposób trafiają do odchodów. Nie są potrzebne zarówno dla roślin, jak i dla Ciebie i dla mnie. A inne nawozy organiczne są jeszcze bardziej „zanieczyszczone chemicznie”. Dlatego obecnie praktycznie nie ma warunków dla ekologicznego rolnictwa ekologicznego.

× Tablica ogłoszeń Kocięta na sprzedaż Szczeniaki na sprzedaż Konie na sprzedaż

Po drugie, w procesie karmienia rośliny mają krytyczne okresy wchłaniania określonych pierwiastków, kiedy wymagają one obowiązkowej obecności w glebie składników pokarmowych w łatwo dostępnej postaci. Ani gleba, ani nawozy organiczne nie są w stanie dostarczyć im niezbędnych pierwiastków w wymaganej ilości. A rośliny w tych warunkach dadzą ludziom wadliwe produkty. Na przykład, aby uchronić rośliny przed głodem, konieczne jest dodanie superfosfatu podczas siewu jako nawozu przedsiewnego. Wiosną ogrody obficie kwitnące wymagają dokarmiania dolistnego roztworem mocznika, w przeciwnym razie z powodu braku azotu następuje silny opad kwiatów, jajników i owoców. Można przytoczyć wiele innych przykładów, gdy nie można zastąpić nawozów mineralnych czymś innym.

Groszek, rzodkiewka, marchewka
Groszek, rzodkiewka, marchewka

Po trzecie, i to jest najważniejsze, agrochemia, jak każda nauka agrarna, przechodzi przez najtrudniejszy okres w swoim rozwoju, z wielu obiektywnych i subiektywnych powodów. Z jednej strony sytuacja społeczno-gospodarcza gwałtownie się pogorszyła - świadomość społeczna się cofa, czasem do średniowiecza (siew roślin i nawozy w fazach księżyca itp.), Formują się warstwy cienia i warstwy społeczne, które wyznają jedyną zasadę: „Dla zysku wszystkie środki są dobre”. Z drugiej strony, sama nauka znalazła się w trudnej sytuacji, straciła swój prestiż i rolę obiektywnego interpretatora różnych zjawisk przyrody i społeczeństwa.

Główna krytyka nauki skierowana została na agrochemię, na której opiera się nowoczesne rolnictwo i bezpieczeństwo żywnościowe. Utrzymuje się aktywna anty-agrochemiczna prasa propagandowa i jednocześnie masowy skup i sprzedaż nawozów mineralnych za granicą. Tak więc nawozy produkowane w naszym kraju są korzystne na obcych polach, ale mówią nam i piszą za nami, że nawozy zatruwają naszą ziemię i produkty rolne. Jednak zawsze i we wszystkich krajach eksport nawozów odbywał się tylko wtedy, gdy nie było szkód w ich własnym rolnictwie.

Takie „przetwarzanie” świadomości społecznej budzi wątpliwości co do celowości stosowania nawozów mineralnych nie tylko wśród warzywników i ogrodników amatorów, rolników nieprzygotowanych zawodowo, ale nawet wśród niektórych specjalistów, którzy wyruszają w poszukiwaniu alternatywnych sposobów zwiększenia produktywności rolnictwa. I niestety obserwuje się to prawie wszędzie. Jedni apelują o przejście na rolnictwo alternatywne, inni - na rolnictwo biologiczne i ekologiczne, a jeszcze inni po prostu kupują nawozy mineralne do wysyłki za granicę, choć tam nawozy są już używane w znacznie większych ilościach niż u nas. Zagraniczne firmy, które kupują u nas nawozy, uzyskują dziesięciokrotne zyski, a następnie sprzedają nam produkty spożywcze otrzymane przy zastosowaniu naszych nawozów.

Jednocześnie żyzność naszych gleb jest wyczerpana bez stosowania nawozów mineralnych, a we wszystkich glebach rozwija się ostro ujemny bilans składników odżywczych. Nie można liczyć na uzyskanie wysokich plonów i przyjaznych środowisku produktów na glebach nienawożonych, na glebach po drapieżnym wykorzystaniu naturalnej żyzności. Nauka agrochemii od dawna dowiodła, że zapasy lokalnych nawozów organicznych są niewystarczające, aby skompensować usuwanie składników pokarmowych z gleby podczas żniw. Żyzność gleby bez nawozów mineralnych spadnie, a wraz ze spadkiem żyzności niewątpliwie spadnie produktywność rolnictwa, jakość produktów rolnych i ekologiczna czystość żywności.

Agrochemia i nawozy mineralne były nieraz poddawane nieuzasadnionym atakom, wielu próbowało umniejszyć ich rolę w rolnictwie. Pierwszy raz miał miejsce w okresie przedwojennym, kiedy prawdy naukowe zostały naruszone, ale udało się je przywrócić akademik D. N. Pryanishnikov i jego uczniowie. Drugi - po wojnie, za rządów nauk rolniczych, T. D. Łysenko, kiedy nauki agrochemiczne straciły wielu znanych naukowców. Teraz jesteśmy świadkami trzeciego negatywnego okresu, kiedy niektórzy odpowiedzialni pracownicy, zaprzeczając znaczeniu agrochemii i nawozów mineralnych w rozwoju rolnictwa, dobrowolnie lub niechętnie współuczestniczą w pogarszaniu się dobrobytu ludzi.

Musimy osiągnąć efektywne wykorzystanie nawozów mineralnych jako ogniwa w rolnictwie naukowym, uwzględniając odpowiednią uprawę gleby, stosowanie środków ochrony roślin itp. Przecież rozsądne posiadanie wiedzy o nawożeniu pól to nie tylko prawo i przywilej ludzi, ale także wielka odpowiedzialność wobec potomków. Z jakiegoś powodu ogrodnicy i hodowcy warzyw zajmujący się rolnictwem w ogrodach i domkach letniskowych naiwnie wierzą opowieściom o niebezpieczeństwie nawozów mineralnych, o cudownym działaniu rolnictwa ekologicznego. Wydaje się, że wszystko opiera się na negatywnych przykładach złego stosowania nawozów i ich wykorzystywania do celów terrorystycznych.

Przeczytaj drugą część artykułu →

Gennady Vasyaev, docent, główny specjalista Północno-Zachodniego Regionalnego Centrum Naukowego Rosyjskiej Akademii Rolniczej, Olga Vasyaeva, ogrodniczka-amator

Zalecana: