Spisu treści:

Uprawa Pomidorów W Szklarni
Uprawa Pomidorów W Szklarni

Wideo: Uprawa Pomidorów W Szklarni

Wideo: Uprawa Pomidorów W Szklarni
Wideo: Uprawa pomidorów w szklarni od A do Z 2024, Może
Anonim

Doskonały zbiór pomidorów dojrzewających bezpośrednio na krzakach w mojej szklarni

W mojej daczy mam teraz dwie szklarnie z poliwęglanu. W jednym sadzę pomidory i melony z arbuzami, w drugim ogórki, paprykę, cukinię (odmiany krzewów do szklarni). Dacza znajduje się na południu regionu leningradzkiego - jest to dom we wsi Gusli, dystrykt Ługa, obwód leningradzki. Mieszkam tam od kwietnia do listopada.

Poradnik ogrodnika

Szkółki roślinne Sklepy z towarami do domków letniskowych Pracownie projektowania krajobrazu

Szklarnia z pomidorami
Szklarnia z pomidorami

Przygotowanie łóżek w szklarni

Jesienią przygotowuję i wypełniam łóżka na nowy sezon. Najpierw zaraz po zbiorach zasiewam gorczycę białą, a gdy dorośnie do 15-20 cm, przykrywam kompostem lub humusem (jeśli występuje). Na każdy metr kwadratowy ogrodu przynoszę po jednym wiadrze materii organicznej i wlewam popiół do szklanki. Kopię ziemię, wbijając w nią musztardę. Dobrze rozlewam łóżka wodą.

Na wiosnę nowy dressing: wnoszę jedną szklankę popiołu, 2 łyżki superfosfatu, 1 łyżkę siarczanu potasu, 1 łyżeczkę mocznika na każdy metr kwadratowy całego ogrodu. Na początku maja wykopuję ziemię, wyrównuję ją, rozlewam gorącą wodą z nadmanganianem potasu. Następnie przykrywam łóżko folią na tydzień, aby ogrzać ziemię. Po podgrzaniu wykonuję dołki na pomidory - w dwóch rzędach w szachownicę po 50 cm Zwykle sadzę 32 krzewy pomidorów na grządce o długości 8 mi szerokości 110 cm. Po zrobieniu dołków wszystko dobrze rozlewam gorącą wodą z nadmanganianem potasu, dodaję po garść popiołu i „olbrzym” każdy, przykrywam odrobiną ziemi i ponownie rozlewam.

Tablica ogłoszeń

Kocięta na sprzedaż Szczeniaki na sprzedaż Konie na sprzedaż

Szklarnia z pomidorami
Szklarnia z pomidorami

Sadzenie i pielęgnacja pomidorów

Sadzę sześćdziesięciodniowe sadzonki pomidorów (również dobrze rozsypane) w dołkach: bliżej ściany, pomidory determinujące, osiągające wysokość 150-180 cm - odmiany i hybrydy Bif, Tamina, Persimmon, Red Arrow F1, Verlioka F1, w paski w kształcie pieprzu, kosz na grzyby, Kostroma F1, Blagovest F1. A bliżej przejścia sadzę nieokreślone odmiany i hybrydy: Eupator F1, włoskie, szkarłatne świece, Golden Konigsberg, Konigsberg (czerwone), Meaty przystojny, Princess, Ildi, Cherry red.

Po posadzeniu podlewam i mulczuję glebę pod krzakami torfem, aby nie było skorupy, a wilgoć utrzymywała się dłużej. Nakładam łuki na sadzonki i rzucam na nie spandbond, a na wierzch - także film. Pomidory okrywam nocą, aw ciągu dnia (dzięki słońcu) w szklarni jest ciepło, sadzonki są otwarte. Jeśli podczas sadzenia pomidorów pogoda jest słoneczna, zasłaniam rośliny przez trzy dni, aby nie było poparzeń. Jeśli w nocy jest minus to pod łuki podsuwam grzejnik.

Nie podlewam sadzonek pomidorów po posadzeniu przez dwa tygodnie. Kiedy rośliny zakorzenią się i nadejdzie ciepło, możesz już usunąć schronienie. Następnie wiążę sadzonki sznurkiem do drutu przechodzącego pod sufitem. Pierwsze karmienie pomidorami robię za 2-3 tygodnie: 0,5 szklanki „Ideal” na 10 litrów wody lub 30 g uniwersalnego nawozu Kemira na 10 litrów wody. Wlewam 0,5 litra pod każdy krzak. Naprzemiennie karmię pomidory w ciągu dziesięciu dni: używam półlitrowej puszki popiołu na 10 litrów wody, nalegam na noc, a następnie podlewam rośliny osiadłą wodą - 1 litr na roślinę (osad wrzucam pod krzaki jagód).

Kolejny opatrunek wierzchni wykonywany jest naparem pokrzywy z dziewanny. Aby to zrobić, biorę pół wiadra świeżej pokrzywy, dodaję tam jedno świeże ciasto krowie i wlewam tam wodę, nalegam na wszystkie 10 dni. Następnie rozcieńczam powstały roztwór - 1 litr w wiadrze z wodą. Daję 1 litr nalewki na każdy krzak pomidora.

Kiedy pojawiają się pasierbowie, formuję rośliny w dwie łodygi. Zostawiam pasierba pod pierwszym pędzlem. Szczypię resztę pasierbów, zostawiając kikut o długości 0,5 cm.

W szklarniach stale otwieram wywietrzniki z obu stron o godzinie 7 rano, a po kolejnej godzinie drzwi. Taka stopniowość jest potrzebna, aby nie było szoku w roślinach z powodu chłodnego porannego powietrza. A wentylacja szklarni to konieczność. Zmniejsza wilgotność powietrza, zapobiegając zarazy. Ponadto wysoka temperatura w szklarniach, zwłaszcza w szklarniach poliwęglanowych, prowadzi do utraty plonów. Nawiasem mówiąc, niskie temperatury są również szkodliwe. Naukowcy wykazali, że nocne temperatury poniżej + 15 ° C opóźniają dojrzewanie pyłku, w temperaturach powyżej + 30 ° C pyłek staje się bezpłodny, a kwiaty odpadają. Dlatego konieczne jest regulowanie temperatury w szklarni za pomocą otworów wentylacyjnych i drzwi. Zamykam wszystko, skupiając się na pogodzie. Jeśli noce są ciepłe - temperatura wynosi + 15 … + 17 ° C, drzwi zostawiam całkowicie otwarte, a jeśli temperatura jest poniżej tego poziomu zostawiam tylko nawiewniki. Gdy na dworze jest zimno, wilgotno, w takim przypadku zamykam zarówno drzwi jak i nawiewniki zaraz po zachodzie słońca lub zostawiam jedno okno.

Szklarnia z pomidorami
Szklarnia z pomidorami

Mulczuję grządkę pomidorami ze skoszoną trawą (więdnę na słońcu przez 2-3 dni) lub suchym sianem. Wilgoć jest pod nim zatrzymywana, chwasty nie rosną, a korzenie są ciepłe. Phytophthora praktycznie nie istnieje, ponieważ w mojej szklarni dzięki ściółce nie ma wysokiej wilgotności. Gdy trawa się rozkłada, rośliny otrzymują dodatkowe karmienie. Na początku sierpnia szczypię szczyty pomidorów, pozostawiając 2-3 liście. Pomidory podlewam raz w tygodniu, a od połowy sierpnia w ogóle ich nie podlewam, w efekcie owoce bardzo szybko dojrzewają na krzakach. Zdjęcie w tej chwili w szklarni robi wrażenie, możesz spojrzeć na zdjęcie.

Zrywam pomidory, gdy dojrzewają, je się je tylko wtedy, gdy są dojrzałe. I dopiero we wrześniu, gdy na ulicy jest stabilna temperatura + 10 ° C, usuwam wszystkie niedojrzałe owoce i kładę je do dojrzewania. Od końca sierpnia zamykam drzwi, żeby uniknąć zarazy. Wentyluję, otwierając otwory wentylacyjne z obu stron, rano i wieczorem, niedługo, około pół godziny.

Nigdy nie myślałem o swoich zbiorach, ponieważ jest to trudne. Po rozpoczęciu dojrzewania codziennie brałam na stół czerwone, różowe lub żółte pomidory, co weekend wysyłałam dzieciom i znajomym.

Przeczytaj następną część. Przepisy na przygotowanie pomidorów na zimę →

Lydia Ivanova-Krichinevskaya, letnia rezydentka

Zalecana: