Jak Stworzyć Relaksujące Miejsca W Swoim Ogrodzie
Jak Stworzyć Relaksujące Miejsca W Swoim Ogrodzie

Wideo: Jak Stworzyć Relaksujące Miejsca W Swoim Ogrodzie

Wideo: Jak Stworzyć Relaksujące Miejsca W Swoim Ogrodzie
Wideo: Jak stworzyć miejsce relaksu w ogrodzie - 10 pomysłów #aranżacje wnętrz #projekty 2024, Kwiecień
Anonim
poprawa strefy podmiejskiej
poprawa strefy podmiejskiej

Chociaż mieszkamy w „daczy” - w naszym ogrodnictwie niedaleko Mgoy - nie więcej niż dwa miesiące w roku, naprawdę kochamy naszą małą działkę, która ma nie więcej niż 13 metrów szerokości i niewiele mniej niż 40 metrów długości.

I mimo tych małych i niewygodnych rozmiarów do różnych prac rolniczych, staramy się go wyposażyć tak, aby przynosił radość całej naszej rodzinie i uwzględniał interesy każdego z jego członków, gdy tylko jest to możliwe.

Dlatego strona została przez długi czas warunkowo podzielona na trzy części. Pierwsza część, zaczynając od bramy, to „dzieci”. I chociaż dzieci już dorosły, w tej części strony nadal spędzają większość czasu, docierając do daczy.

Od drogi wzdłuż ogrodzenia „dziecięcą” część terenu zamyka rozpowszechniona w naszym ogrodnictwie dzika róża i aronia, a także wiciokrzew, figlarna pomarańcza, irga i bzy. Co dziwne, ale sadzone dość ciasno, rośliny te nadal dobrze się dogadują. Od kilku lat sadzimy na płocie „szalonego ogórka” - echinocystusa.

Przewodnik ogrodnika

Szkółki roślin Sklepy z towarami do domków letniskowych Pracownie projektowania krajobrazu

W narożniku „dziecięcej” części działki znajduje się również altana, dawna stara kuchnia, w pobliżu której sadzone są krzewy ozdobnych malin i róż.

poprawa strefy podmiejskiej
poprawa strefy podmiejskiej

Większość „żłobka” jest wykorzystywana jako plac zabaw do tenisa stołowego (sam wykonałem stół do tenisa kilka lat temu), więc liczne próby założenia tu trawnika nie zostały jeszcze uwieńczone sukcesem, gdyż zasiana i wyhodowana trawa jest szybko stratowany przez wielu graczy.

Druga część to rzeczywisty ogród kwiatowy i zjeżdżalnie. Pierwsza zjeżdżalnia, znajdująca się obok domu, powstała przypadkowo, gdyż nie było gdzie zaadaptować starego betonowego fundamentu ze szklarni. Szkoda było go wyrzucić, musieliśmy go pokryć niewielkim "pagórkiem", na którym rosły dwie duże brzozy i dwa małe jarzębiny.

Później posadzono tu konwalie, dwa krzewy berberysu, pigwę japońską i srebrzystego łosia, a także piołun - "drzewo Boże", dicentra (na siatce obok brzóz), które odbiegając od cienia rzucanego przez duże drzewa, stworzyli dość ciekawą „kompozycję”. Tutaj, nieco później, pojawił się mały zbiornik, wykonany ze starej niecki i wyłożony kamieniami. W tym roku przed letnią kuchnią uprawiano nasturcję, a na otwartej werandzie - ampel begonię.

poprawa strefy podmiejskiej
poprawa strefy podmiejskiej

Płytki "chodnikowe" wykonuję samodzielnie ze starych felg z beczek, które wypełniam betonem (następnie zdejmuję obręcze i używam ich do dalszej pracy). W ogrodzie jest też ławka z łukiem, którą zrobiłem z wezgłowia starych łóżek. Nawiasem mówiąc, wszystkie trzy łuki na mojej stronie są wykonane z tego materiału. Boki łuku są zwykle „zdobione” słodkim groszkiem.

"Główna" zjeżdżalnia została w tym roku częściowo zrekonstruowana, ponieważ osiadła dobrze z powodu długich i ulewnych deszczy. Opiera się na dwóch sosnach, wokół których formujemy różne rośliny okrywowe i ozdobne (kilka rodzajów armeria i rozchodnika, ayuga, irysy, herbata kurylska, wiesiołek, monarda, goździk ziołowy itp.).

Łuk w tle jest przeznaczony dla powojników, z których jeden już urósł i kwitnie fioletowymi kwiatami, a drugi nie jest jeszcze dostatecznie dojrzały, dlatego nie jest jeszcze bardzo zauważalny. Na zjeżdżalni zamontowana jest latarnia, podłączona podziemnym kablem do głównego zasilacza, włączamy ją po ciemku.

Wykonany jest z abażuru z lampy stołowej oraz kawałka plastikowej rurki z wbudowanym włącznikiem. W pobliżu oczywiście wygląda jak „kamienna” ławka. Jedyne co zasmuca to to, że mieszkamy na „daczy” głównie w białe noce, dlatego latarka nie pali się tak często, jak byśmy chcieli.

Tablica ogłoszeń

Kocięta na sprzedaż Szczenięta na sprzedaż Konie na sprzedaż

poprawa strefy podmiejskiej
poprawa strefy podmiejskiej

Zrobiłem staw za pomocą plastikowej folii. Dla mnie jest to łatwiejsze i tańsze (zwykły czarny film trwa 2-3 lata) niż zakupione formy. Krawędzie otaczam kamieniami.

Ciemnoniebieski wazon wśród kamieni jest dyskretnie połączony cienkim wężem (wąż posiada kran regulujący dopływ wody) do beczki do zbierania deszczówki z dachu domu. W tym roku ten mój fontanel działał całkiem nieźle, ponieważ było dużo wody.

Sąsiedzi, którzy lubią łowić ryby zeszłego lata, wypuścili do stawu kilka ryb, które ku zaskoczeniu wszystkich przetrwały zimę. To prawda, że musieli stworzyć warunki do zimowania. Obecnie w stawie żyje siedem ryb, głównie karaś.

Istnieje również inny łuk przeznaczony dla powojników. Te powojniki zyskały już siłę i zachwycają nas potężnymi liśćmi i obfitym kwitnieniem. Nawiasem mówiąc, z powodzeniem stosujemy tam konserwy (najlepiej wysokie i wąskie) puszki, których gromadzi się całkiem sporo przez miesiące życia miasta. Mocuję je na pasku (sprzedawanym w każdym sklepie z narzędziami) i ustawiam boki łóżek lub klombów na żądaną długość. Przestrzeń między łukami najczęściej zajmują kwiaty, rosną tu lilie, tulipany i astry. Jest nawet tigridia. Wiosną posadziliśmy watę i fitolakkę, nie możemy się doczekać rezultatu.

poprawa strefy podmiejskiej
poprawa strefy podmiejskiej

Trzecia część terenu to „ogródek warzywny”. Są szklarnie na ogórki i pomidory z papryką (kiedyś uprawiano nawet lagenaria i pęcherzycę, ale od dwóch lat przestały się nimi interesować), rosną krzewy agrestu i porzeczki (czerwone, czarne i białe), maliny, jeżyny.

Są dwie jabłonie. Oczywiście uprawiamy dynie i dynie. Kilka łóżek zajmuje sadzenie truskawek. Nie zapomnij o pikantnych roślinach: koperku, mięcie, estragonie, czosnku, cebuli. Nawiasem mówiąc, uprawiamy inną cebulę: spożywczą (batun, szczypiorek, na rzepę) i dekoracyjną (ćma, pachnąca, kochająca góry).

Generalnie byłby czas, ale na stronie zawsze jest wystarczająco dużo pracy. I pomimo zmęczenia, błędów i niepowodzeń w trudnej branży ogrodniczej, nasza niewielka działka służy nam, choć przez krótki czas, jako oaza spokoju i relaksu, a czasem inspiruje do nowych „ogrodniczych cudów”.

Zalecana: