Spisu treści:

Kwiaciarstwo Wewnętrzne - Trochę Historii
Kwiaciarstwo Wewnętrzne - Trochę Historii

Wideo: Kwiaciarstwo Wewnętrzne - Trochę Historii

Wideo: Kwiaciarstwo Wewnętrzne - Trochę Historii
Wideo: 15 pomysłów, które obudzą twojego wewnętrznego ogrodnika 2024, Może
Anonim

Kwiaty w domu są przydatne i potrzebne (część 1)

Kobieta i kwiaty - jakże naturalne jest to połączenie naturalnego piękna! Kobieta tradycyjnie uważana była za opiekunkę rodzinnego ogniska Bereginii. A dla ochrony jej domu, wszystkich jego mieszkańców, pomogły jej kwiaty w dużym stopniu i w najbardziej bezpośredni sposób. Badania przeprowadzone w ostatnich latach przez krajowych i zagranicznych naukowców ujawniły niesamowite fakty z życia ludzi i roślin.

Cytrusowe aurantium
Cytrusowe aurantium

Dziś chyba nie sposób wyobrazić sobie domu bez kwiatów. Na polecenie duszy przywozimy do domu rośliny, cieszą oko swoją żywą naturą, szczególnie w długie zimowe miesiące, kiedy przyroda wokół nich nabiera biało-czarnej, brązowo-szarej palety barw, z rzadkim błękitem nieba i jeszcze rzadszych złotych promieni słonecznych. Być może właśnie w północnych miejscach rośliny doniczkowe są szczególnie cenione ze względu na ich nieskończoną różnorodność odcieni, nawet tylko zieloną, i jak wiele nieoczekiwanie różowych, szkarłatnych, antocyjanowych, pomalowanych i aksamitnych liści od ludzi z tropików! Kwiaty domowe mają nieskończoną różnorodność kształtów liści, od małych kółek i owali po misterne pierzaste, rzeźbione przysmaki. Kwiaty mogą mieć najjaśniejsze i najdelikatniejsze kolory, delikatne aromaty. Kryte kwiaty to liany, podpory do oplotów, kratki, kratki,i są ampeliczne formy, pięknie zwisające ich bujne łodygi z wiszących lub półek na książki, czegokolwiek, slajdy, wdzięczne stojaki za nimi.

Miniaturowe formy kwiatów uprawiane są nawet w dużych szklankach, butelkach, aw akwariach i misach są też rośliny wodne … Jednym słowem różnorodność form roślinnych jest naprawdę nieskończona i każdy może wybrać to, co jest mu bliższe. Kawałek natury w domu w postaci wewnętrznego ogrodu to nasze zbawienie w „kamiennej dżungli” współczesnych miast i trzeba to brać dosłownie.

Trochę historii

Czy wiesz, jak dawno temu ludzie zaczęli uprawiać rośliny domowe? Archeolodzy uważają, że około 5 tysięcy lat temu zaczęło się to w Chinach. Mniej więcej w tym samym czasie na Bliskim i Środkowym Wschodzie pojawiły się kwiaty doniczkowe. Piękno roślin doniczkowych docenili także starożytni Grecy i Rzymianie i chętnie dekorowali nimi swoje domy. Wykopaliska starożytnych Pompejów, pokrytych popiołem Wezuwiusza, wykazały, że wille tego miasta były ozdobione kwiatami. Wraz z upadkiem Rzymu (476 ne), sztuka uprawy kwiatów w pomieszczeniach została niestety utracona na wieki.

W Europie Zachodniej odrodzenie tej sztuki nastąpiło dopiero w XIII wieku. W 1240 r. Na cześć przybycia króla Holandii Wilhelma do Kolonii wydano wspaniałe przyjęcie. Pomimo mroźnej zimy sala, w której odbywała się uroczystość, była udekorowana kwiatami doniczkowymi i cylindrycznymi kwitnącymi drzewami. Uważa się, że był to pierwszy ogród zimowy w Europie, stworzony pracą i umiejętnościami wybitnego ogrodnika Alberta Magnusa. Spektakl był tak fantastyczny, że Magnus został nawet oskarżony o czary: w końcu zimą jego kwiaty i drzewa kwitły jak latem - mówią, nie obyło się bez udziału złych duchów … Strach przed Inkwizycją nie przeszkodził miłość do kwiatów od zawsze płonących w sercach Holendrów, którzy pomogli uczynić ten mały kraj kochanką myśli i myśli wszystkich hodowców kwiatów na świecie,źródło oszałamiająco pięknych nowych odmian i gatunków roślin kwiatowych. Ale stało się to później. W międzyczasie europejscy monarchowie zaczęli budować szklarnie w swoich królestwach i uprawiać w nich rzadkie rośliny. A sama nazwa szklarni pochodzi od francuskiego słowa pomarańczowy, które oznacza pomarańczowy. I naprawdę wyrosły drzewa pomarańczowe, cytrynowe, kawowe i wiele innych południowych roślin, które mogły przetrwać tylko w chronionych warunkach gruntowych, nawet w południowej Europie.który mógł przetrwać tylko w chronionych warunkach gruntowych nawet w południowej Europie.który mógł przetrwać tylko w chronionych warunkach gruntowych nawet w południowej Europie.

Później Anglia stała się centrum kwiaciarstwa w pomieszczeniach, panią mórz i kolonii zamorskich, skąd regularnie przywożono do metropolii rośliny tropikalne i subtropikalne. W średniowieczu morskie podróże trwały miesiącami, nawet ludziom na statkach brakowało świeżej wody, a na południu wciąż były delikatne rośliny, które potrzebowały dużej ilości wilgoci i specjalnych warunków do przetrwania. Nie wszystkie nasiona wytrzymywały długotrwały transport, często traciły zdolność kiełkowania, gdy statki wracały do ich portu macierzystego. Spostrzegawczość Anglika N. Warda pomogła zaadaptować szklaną komorę, a następnie w 1834 roku większą „walizkę” szkła do transportu tropikalnych kotek na duże odległości, gdzie rośliny były niezawodnie chronione przed ekstremalnymi temperaturami, rozbryzgami słonej wody i burzami. wiatry. Dzięki takiej mini szklarni,liczba rzadkich roślin importowanych z zagranicy znacznie wzrosła. W Europie pojawiły się tropikalne paprocie, bromele, orchidee. Naukowcy szacują, że sam słynny kapitan Cook przywiózł do Wielkiej Brytanii ponad pięć tysięcy nowych roślin. Egzotyczne rodzaje kwiatów były bajecznie drogie, więc uprawa kwiatów w pomieszczeniach rozwinęła się głównie kosztem elity angielskiego społeczeństwa. W oknach zwykłych mieszczan pojawiły się pożyteczne rośliny: drzewa cytrynowe, które dają lecznicze owoce; aloes, którego liście leczyły wiele chorób, ran i otarć; fikusy, oczyszczające powietrze z kurzu i sadzy, inne bezpretensjonalne rośliny. Ale stopniowo coraz więcej roślin stawało się tylko ozdobą domu, nie przynosząc oczywistych, natychmiastowych korzyści. Doceniono zróżnicowaną kolorystykę i kształt liści, jasne i pachnące kwiaty, winorośle i rośliny ampelous. Nowe rodzaje kwiatów pozyskiwano w ogrodach botanicznych i kolekcjach prywatnych.

W Rosji moda na kwiaty w pomieszczeniach powstała za panowania Piotra I, który namiętnie kochał rośliny, dobrze wiedział, jak sobie z nimi radzić, sadził ogrody i osobiście zamawiał sadzonki i nasiona z zagranicy. Ale w pierwszym domu Piotra I w Petersburgu nadal nie było kwiatów w pomieszczeniach, ale ich obrazy znajdowały się na listwach drzwi i okien. W rejonach północnych nie było jeszcze warunków do istnienia rodzimych roślin. Rzeczywiście, ze względu na surowy klimat okna w domach i pałacach były niskie i małe, aby lepiej się ogrzać. Wiadomo, że rośliny do normalnego życia wymagają dobrego oświetlenia, ciepła i wilgotnego powietrza. Takie warunki mogły istnieć tylko w specjalnych budynkach - szklarniach, które pojawiły się w północnej stolicy w XVIII wieku. Co ciekawe, miasto Oranienbaum ma swoją nazwę, ponieważ A. Mieńszykow zbudował szklarnie do uprawy drzew pomarańczowych. Takie rośliny doniczkowe, a także kwiaty kwitnące w doniczkach, przywożono do pałaców, by ozdabiać uroczystości, obiady, wesela wielkich książąt i inne ważne wydarzenia.

Subtropiki
Subtropiki

Dekretem Piotra I z 1714 roku powstał Ogród Farmaceutyczny, w którym zaczęto uprawiać rośliny lecznicze na potrzeby powstającego miasta i wojska. Są też szklarnie, w których pojawia się coraz więcej nowych roślin, niewidocznych na północy. Wśród nich są mlecze, opuncje figowe, cereus, aloes. Aptekarz przekształca się w Medyczny Ogród Botaniczny, a później, w 1823 roku, w Cesarski Ogród Botaniczny. Kolekcje żywych roślin i zielników, zbiór literatury botanicznej staną się znane na całym świecie i docenione przez specjalistów i miłośników roślin. Już w 1755 roku decyzją gabinetu lekarskiego będą sprzedawać „panom i konkretnym ludziom” dodatkowe okazy roślin, w tym kaktusy - gatunki całkowicie egzotyczne w Rosji.

Okres rozkwitu kwiaciarstwa w pomieszczeniach można uznać za okres połowy - końca XIX wieku, kiedy ukazuje się wiele specjalistycznej literatury na temat uprawy roślin domowych, z powodzeniem funkcjonują „zakłady ogrodnicze”, w których można kupić kwiaty i drzewa w donicach na każdy gust. Dyrektor Ogrodu Botanicznego E. Regel regularnie informuje o nowościach w świecie kwiatów w specjalnym dziale czasopisma Imperial Russian Society of Horticulture. Asortyment roślin ozdobnych w tamtych czasach był naprawdę olbrzymi, być może nawet większy niż obecnie w licznych salonach kwiatowych.

Na początku XX wieku w życiu społeczeństwa zaszło wiele zmian, które nie mogły nie wpłynąć na cały sposób życia. Wiele zostało zniszczonych, w tym świat roślin doniczkowych. W latach 60. i 80. ogrody botaniczne i stacje doświadczalne gromadziły, badały, rozmnażały rośliny ozdobne, aby przekazać je do produkcji masowej. Instytucje naukowe zbadały cechy biologiczne różnych rodzajów roślin kwiatowych pod kątem ich wykorzystania w mieszkaniach, instytucjach publicznych, placówkach dziecięcych, szpitalach, placówkach edukacyjnych. Wyłonił się nowy kierunek nauk botanicznych - fitodesign (od greckiego phyton - „plant” i angielski design - to design, build).

Ciąg dalszy nastąpi

Zalecana: