Spisu treści:

Stworzenie łóżka Leczniczego Na Miejscu, Cz.1
Stworzenie łóżka Leczniczego Na Miejscu, Cz.1

Wideo: Stworzenie łóżka Leczniczego Na Miejscu, Cz.1

Wideo: Stworzenie łóżka Leczniczego Na Miejscu, Cz.1
Wideo: Łóżko rehabilitacyjne obrotowe TWIST 2024, Kwiecień
Anonim

Jakie rośliny wybrać na łóżko lecznicze?

Rośliny lecznicze
Rośliny lecznicze

Łóżko apteczne

Pomysł stworzenia łóżka leczniczego na miejscu podsunął mi jesienią 2008 roku dziennikarz V. N. Mashenkov. Natychmiast się zapaliłem, to zadanie wydawało mi się niezbyt trudne.

Postanowiłem: w przyszłym roku to zrealizuję! Okazało się jednak, że jedną rzeczą jest mieć pomysł, a co innego wprowadzić go w życie.

Jesienią i wiosną zapytałem wszystkie firmy, gdzie zwykle kupuję rośliny, czy sprzedają gotowe sadzonki roślin leczniczych na przyszły grzbiet. Jedyne, co mogli mi wtedy zaoferować, to urozmaicony asortyment tymianków.

A jednak zacząłem wcielać swój pomysł. Już wiosną 2009 roku stałem przed rosnącym grzbietem z paczką nasion w dłoniach. Wszystkie saszetki zostały oznaczone jako „Rośliny lecznicze”. W efekcie zasiałam następnie oman, mydlnicę lekarską, polędwicę, walerianę, rutę, rumianek, szałwię, dziurawiec, wężogłowy, różne odmiany tymianku. Po wysianiu okazało się, że wszystkie rośliny pojawiały się w różnym czasie - niektóre szybko, a na kiełkowanie dziurawca i mydlnicy czekałem dopiero miesiąc później. I taki prostak na pierwszy rzut oka, jak rumianek apteczny, z jakiegoś powodu w ogóle nie powstał.

Rośliny lecznicze
Rośliny lecznicze

dzwon

W sierpniu wszystkie rośliny przyciąłem na inny grzbiet. Ale nie wszystkie rośliny przetrwały zimę. Straciłem część roślin po zimie 2010 roku. Na wiosnę mój mąż przygotował mi specjalną grań dla roślin leczniczych. Dla wygody opieki nad nimi położył dwie ścieżki z brzozowych nacięć na środku grzbietu. Zacząłem sadzić tam rośliny 9 czerwca. Na grzbiecie posadzono rośliny wyhodowane z nasion, a niektóre z nich już wcześniej rosły na naszym terenie. Właśnie przeniosłem wszystkie zioła lecznicze na łóżko w aptece.

Mąż przyjął bardzo odpowiedzialne podejście do przygotowania kompozycji gleby na grzbiet leczniczy. Ziemia została dla niej przygotowana poprzedniego lata i jesieni. Lokalizacja została wybrana w części ogrodowej działki. Zrobiłem to w dobrym humorze, bo mój pomysł zaczynał się spełniać. Aby był nie tylko użyteczny, ale i malowniczy, posadziła rośliny w naturalnych grupach (po kilka sztuk), imitując naturalny krajobraz.

Wyobraźnia rysowała przyszłe obrazy: moje zasłony będą rosły i rosły, a okaże się, że nie zostały zasadzone celowo, ale wyrosły tutaj. Efekt sadzenia powinien być taki sam jak w przypadku naturalnych zarośli. Czy osiągnąłem ten efekt, czy nie, niech zdecydują ci, którzy je widzą. A oto co z roślin leczniczych osadzonych na tym grzbiecie: matecznik, szałwia lecznicza, amon, borago, kozieradka, agastakhe, radiola, jeżówka, naparstnica, zatłoczony dzwonek, waleriana, ruta, jarmułka bajkalska, agape i inne.

Rośliny lecznicze
Rośliny lecznicze

Cocklebur

Ponieważ skład gleby był bogaty, trawy szalały. Gdzie pokrzywy i banany, które według mojego projektu nie były wymienione na tym grzbiecie, wdrapały się na ten grzbiet, nie wiem. Najwyraźniej samodzielnie zdecydowali się dołączyć do szeregu roślin leczniczych.

Inna roślina pojawiła się tam przypadkiem: podczas przesadzania jeżówki przywiozłem sadzonkę malwy kędzierzawej na jej korzenie, nazywana jest też „lokami królewskimi”.

W starożytnych Chinach był używany jako emolient. Lubiła ten grzbiet i szybko zaczęła budować swoją wegetatywną masę, zupełnie nieświadoma swoich sąsiadów i faktu, że nie ma dla niej miejsca w środku grzbietu! Ale nie usunąłem go i pod koniec sezonu wyrósł pośrodku grzbietu, przybierając kształt drzewa o wysokości 1,5 metra, a jesienią jego pień okazał się mieć 6 cm średnicy.

Miejsce na grzbiet przydzielono otwartą, pośrodku ogrodu warzywnego, chociaż wiele roślin leczniczych toleruje półcień. Ale półcień, jeśli znajdował się na grani, był tylko od sąsiadów.

Podstawowa pielęgnacja polegała na podlewaniu ciepłą wodą z beczki do momentu zakorzenienia się roślin w redlinie, a nawet na odchwaszczaniu, ponieważ nie chciały zostawić miejsca pokrzywom, bananom i mleczom. Chociaż są wymienione jako rośliny lecznicze, były dla mnie chwastami.

Rośliny lecznicze
Rośliny lecznicze

Hizop

Gdy rośliny zapuściły korzenie na grani, nie mogłem już dłużej im poświęcać czasu, gdyż lipiec był wtedy upalny, a roślin w ogrodzie jest dużo, a wszystkie wymagały dużo uwagi, zwłaszcza podlewanie było męczące. Dlatego grzbiet leczniczy pozostawiono samemu sobie. Ale patrząc na grzbiet w sierpniu, ze zdziwieniem stwierdziłem, że rośliny lecznicze wcale nie były urażone, że nie zwracałem na nie uwagi.

Rosły, krzewy, kwitły! I posadziłem Oman przy ogrodzeniu na oddzielnym grzbiecie, na którym posadziłem również szczątki drzewek waleriany i matki. Oman miał ponad dwa metry wysokości, gdyż znalazł się w komfortowych warunkach: wilgotnej, bogatej w skład gleby glebie, a miejsce było dobrze oświetlone. Okazało się, że to taki ogromny łopian. Grzbiet był ozdobą tego miejsca, cieszyłem się, że wszystkie rośliny na nim są bezpretensjonalne i nie wymagają ode mnie specjalnej opieki.

Wiele osób, które widziały leczniczy grzbiet lub słyszało o nim, pytało mnie, czy używam ziół z tego grzbietu jako środka leczniczego. Częściowo używany do celów kulinarnych i leczniczych. Właściwie sam etap stosowania ziół leczniczych jest przewidziany w moim kolejnym projekcie. W międzyczasie ograniczyłem się do tego, że początkowo był to dla mnie eksperyment poznawczy.

Starałem się badać każdą roślinę leczniczą, obserwować, jak się rozwijają, kiedy kwitną, ile miejsca potrzeba na każdą roślinę i co każda z nich lubi. Tak minął pierwszy etap mojej znajomości z roślinami leczniczymi. Nawiasem mówiąc, do pieczenia kurczaka w piekarniku użyliśmy liści szałwii. Okazało się, że okazuje się bardzo smaczny i aromatyczny!

W tym roku eksperyment był kontynuowany. Ale to osobna historia.

Przeczytaj zakończenie. Stworzenie loży leczniczej na stanowisku cz. 2 →

Zalecana: