Spisu treści:

Rok Saturna - Rok Prób, Cz.1
Rok Saturna - Rok Prób, Cz.1

Wideo: Rok Saturna - Rok Prób, Cz.1

Wideo: Rok Saturna - Rok Prób, Cz.1
Wideo: The Largest Rocket Explosion Ever - The Soviet N1 Moon Rocket Failure 2024, Może
Anonim

Jak pokonaliśmy naturalne niespodzianki w minionym sezonie

My ogrodnicy nie możemy obejść się bez niespodzianek na jeden sezon. Każdego roku mogą pojawić się niezwykłe naturalne przejawy, do których trzeba się dostosować, szukać rozwiązań pojawiających się problemów. Ale być może miniony sezon przewyższył wszystkie poprzednie.

Przewodnik ogrodnika

Szkółki roślin Sklepy z towarami do domków letniskowych Pracownie projektowania krajobrazu

zbiór letnich domków
zbiór letnich domków

Twoje winogrona są smaczniejsze

Na przykład wielu już nauczyło się uprawiać winogrona i zbierać jagody w wiadrach, a ponadto słodkie, pachnące. Ale tego lata brakowało zbiorów, a jakość jagód nie jest taka sama.

Mam winogrona, od razu zauważę, że nie uważam się za winiarza, dorastałem, okazał się słodki, smaczny jak zawsze, ale jagody okazały się o jedną trzecią mniej niż zwykle. To prawda, że dorastał na naszej stronie na otwartym terenie, w pobliżu ściany domu. Nie był niczym pokryty, podczas kwitnienia przeszedł grad, nie było nawet deszczu, ale ulewy. Miniony rok był rokiem Saturna i jest niekorzystny dla winogron, dlatego nie sądziłem, że przynajmniej coś dojrzeje. Ale dostaliśmy trochę jagód, ale pod koniec sezonu winorośl nie dojrzała w pełni do końca sezonu, musieliśmy wykonać krótsze cięcie na zdrewniałych obszarach.

Sezon 2015 minie pod znakiem Jowisza - to rok płodny, pora będzie spokojniejsza, więc na pewno będziemy mieli winogrona na ulicy, wbrew zapewnieniom niektórych naukowców, że w naszym klimacie nie warto go uprawiać na dworze. Nie mamy plantacji przemysłowych, nie zbierzemy ton plonów, ale jesienią będziemy mieli do zjedzenia jagody. Co prawda na dożynkach w Suzdalskim Pałacu Kultury pod koniec października tym razem żaden z ogrodników nie zaprezentował winogron na konkurs, ale na zdjęciu w albumach ogrodników zadziwia wyobraźnię. Wielu już uprawia tę południową uprawę i otrzymuje winogrona. Czy to nie radość!

Tablica ogłoszeń

Kocięta na sprzedaż Szczeniaki na sprzedaż Konie na sprzedaż

Rok cebuli

W minionym sezonie dokonałem ciekawych obserwacji na dziobie. W 2013 roku dostałem go głównie średniej wielkości - nie było dużych i bardzo dużych żarówek. Myślę, że wynika to z faktu, że nie było deszczu. To prawda, że sąsiedzi na działkach wokół nas podlewali cebulę (zwykle tego nie robię), a ich cebula również okazała się średniej wielkości.

W minionym roku nic nie zmieniłem ani w technologii uprawy cebuli, ani w wyborze gleby i miejsca sadzenia. W rezultacie cebula odmiany Stuttgarter Riesen z zakupionego zestawu okazała się bardzo duża, była nawet ogromna cebula. I wszyscy w naszym ogrodnictwie mieli niesamowite zbiory cebuli.

Wiosną zasiała czarnuszkę (nasiona cebuli), aby uzyskać nasiona. W czasie zbierania sadzonek okazało się, że było tylko kilka sztuk o wymiarach 1,5-2 cm, a w zasadzie cebule urosły do 4-5 cm średnicy. Oto wynik minionego roku. I nie jestem sam. Na wakacjach w ośrodku wypoczynkowym "Suzdalsky" członek klubu "Usadebka" L. N. Golubkova przyniosła cebulki odmiany Exhibichen posadzone przed zimą jako eksponaty konkurencyjne. Wyniki są imponujące. Zważyłem dwie jej cebule - wyciągnęli 600 gramów! Dla porównania moje dwie największe cebule odmiany Stuttgarter Riesen ważyły 300 gramów.

Zagadki marchewki i rzodkiewki

Ciekawe wnioski otrzymałem z wyników uprawy marchwi w minionym sezonie. W ogrodzie robiłem wszystko tak samo jak w sezonie 2013 - teren ten sam, gleba, odmiany i technika rolnicza takie same, a zbiory o jedną trzecią mniejsze, a okopowe nie równie atrakcyjna jak w roku poprzednim. Doszedłem do wniosku: chociaż marchew jest uważana za uprawę odporną na zimno, myślę, że nadal jest lepsza w cieple. Takie były jej warunki w 2013 roku.

W rzeczywistości miałem wystarczająco dużo marchwi z tego zbioru na wszystkie przygotowania na zimę, a na daczy od lipca do października użyłem ich do gotowania. I przyniosłem do mieszkania 12-litrowe wiadro warzyw korzeniowych na zimę. Jak mówią, obrażanie się jest grzechem, ale w 2013 roku marchewki były jakoś wyjątkowe. Zasiałem moje ulubione odmiany: ulepszone Nantes, Losinoostrovskaya, hybryda News F1. Ostatni sezon nie posiał hybrydy Yaya F1. I myślę, że postąpiłem słusznie - biorąc pod uwagę zimny maj i czerwiec na naszej ziemi, on by się nie pokazał.

Oczywiście rzodkiewka rosła, ale z trudem. W magazynie „Flora Price” nr 3 na rok 2013 mówiłem o trudnościach w uprawie tej rośliny. Najważniejszym z nich jest to, że rzodkiewka idzie do strzały. Podano różne przyczyny tego zjawiska. Ale w 2014 roku żaden z nich nie pasował. Wydaje się, że zarówno czas siewu, jak i pogoda nie dawały powodu do strzelania. Broniła roślin przed szkodnikami, ale nadszedł czas - a rzodkiewka nadal zaczęła strzelać. Nasiona, które pozostały po sezonie 2013, użyłem do siewu. Były trzy opakowania, wszystkie różne, kupiłem w różnych sklepach, ale producent był ten sam - SeDeK. Więc przyczyna tego wciąż tkwi w nasionach.

zbiór letnich domków
zbiór letnich domków

Leek Elephant zawiódł

W przypadku porów obraz okazał się mniej więcej taki sam jak w przypadku marchwi. Zbiory wydają się dobre, ale niestety nie są takie same jak w 2013 roku. Kupiłem odmianę Elephant (elephant), ale nie wyszło z tych nasion słonia. Około 15-17 lat temu, kiedy ta odmiana pojawiła się u nas po raz pierwszy, był to po prostu cud, chociaż nadal nie wiedzieliśmy, jak uprawiać pory. W 2013 roku wyhodowałem por Gulliver. Pod koniec lata w ogrodzie był tylko gęsty las potężnych, wysokich roślin. Wyblakła część pni była gruba i długa.

A w zeszłym sezonie rośliny odmiany Elephant wyglądały nędznie, bielona część okazała się chuda z zielenią. Tylko kilka okazów nadal wykazywało, że jest to odmiana Elephant. Grzbiet wiosną był obficie wypełniony materią organiczną, był opatrunek górny, minęły deszcze. Wydawałoby się, że co jeszcze jest potrzebne - rosnąć, zdobywać władzę. Ale to nie wyszło w ten sposób. Myślę, że przyczyną opóźnienia były minione ulewy, grad, zimna pogoda, kiedy właśnie się zakorzenił. Ale pogoda była taka nie przez jeden czy dwa, ale prawie dwadzieścia dni.

Jaka jest najlepsza szklarnia?

zbiór letnich domków
zbiór letnich domków

W zeszłym sezonie opanowałem nową szklarnię z poliwęglanu. Stara - bardzo wygodna, domowa szyba, niestety zużyta do demontażu. Powierzchnia nowej szklarni jest o połowę mniejsza od poprzedniej, ciężko mi było w niej pracować - przyzwyczaiłem się do zakresu i swobody wewnątrz. To prawda, spędziłem połowę czasu na formowaniu roślin, na podlewaniu.

Od 26 lat przyzwyczaiłem się do szklarni wykonanej z drewna - na całym obwodzie jest szkło, a dach ze Stabilen®. Dach pierwszej szklarni pokryty był tradycyjną folią z tworzywa sztucznego, którą trzeba było co roku wymieniać. Ciężko było pod nim pracować, w słoneczny dzień lepiej tam nie jechać z powodu zaduchu. Więc pracowałem tam wcześnie rano i późnym wieczorem. Następnie Stabilen® przyszedł, aby zastąpić ten film. To był zauważalny postęp, my ogrodnicy od razu poczuliśmy ulgę. Ten film służy przez wiele lat, nie trzeba go zdejmować na zimę, wystarczy zrzucić śnieg z dachu. Kiedyś nasza górna poprzeczka nie wytrzymała obciążenia śniegiem i pękła. Śnieg miał 30 cm grubości, ale folia nie pękła, mogła wytrzymać takie obciążenie.

Praca pod folią Stabilen® była łatwa i nie była uciążliwa. I uprzejmie wspominamy autora tego filmu - Ilję Nikołajewicza Kotowicza. On, doktor nauk, nie uważał komunikowania się z nami, ogrodnikami, za wstyd. Przyszedłem do klubów ogrodniczych, wyjaśniłem, jak rośliny i ludzie czują się pod filmami. Oprócz filmu zostawił kilka broszur, w których znajdowały się wyjaśnienia, jak rośliny czują się w różnych temperaturach, jaka jest temperatura w szklarni o różnych porach dnia. Trzeba było wiedzieć, żeby nie bać się, że rośliny nie są zapylane.

Nie wiem nic o poliwęglanie w szklarniach. Niestety, nadal istnieje tylko reklama szklarni z poliwęglanu. I nigdzie do czytania. Co to za „wieczny” materiał, jak oddziałuje na rośliny, ile lat będzie trwała jego przezroczystość, czystość tego materiału - nie wiem, ale pytają ogrodnicy. Na ich prośbę mierzyłem temperaturę w szklarni od 19 maja do 11 lipca - codziennie o godzinie 7 i 8 rano patrzyłem na termometr na ulicy i termometr na ziemi w szklarni. Zasadniczo różnica wynosiła 5 stopni, tj. jeśli na zewnątrz rano + 15 ° С, to w szklarni było + 20 ° С. Kiedy na zewnątrz jest + 11 ° С, to w szklarni + 15 ° С, jeśli padało w nocy, i + 16 ° С, jeśli nie było deszczu. Były dni, kiedy różnica wynosiła tylko dwa stopnie. Stało się tak, gdy padało przez kilka dni, woda w glebie podniosła się, więc podlewanie w szklarni nie było wymagane przez kilka tygodni, gleba ostygła,a temperatura była niższa niż przy dobrej pogodzie.

Tylko dwukrotnie odnotowano mróz w okresie obserwacji. Raz było to -1 ° C, a innym razem -3 ° C, ale w tym czasie rośliny w szklarni były jeszcze małe i dodatkowo pokryłem je lutrasilem. Doszedłem do wniosku: różnica temperatur wcześnie rano w szklarni pod folią Stabilen® wynosiła dwa stopnie, aw szklarni z poliwęglanu, gdzie kalenica była bez biopaliwa, wynosiła pięć stopni. Jeśli kalenica w takiej szklarni jest wypełniona biopaliwem (siano, koński nawóz, słoma), tak jak robiłem to przez wszystkie lata, to różnica temperatur będzie o kolejne 1-2 stopnie większa. W mojej szklarni nie było kroplówki, ponieważ na moją prośbę producenci wykonali okno w nowej szklarni w pobliżu kalenicy (patrz zdjęcie szklarni).

Przeczytaj Rok Saturna - rok prób, część 2

Louise Klimtseva, ekspert ogrodniczy

Fot