Życie Drona W Rodzinie Pszczół
Życie Drona W Rodzinie Pszczół

Wideo: Życie Drona W Rodzinie Pszczół

Wideo: Życie Drona W Rodzinie Pszczół
Wideo: Wytłumaczenie śmierci pszczół - Choroby, Trucizny i Ludzie 2024, Kwiecień
Anonim
Pszczoły w ulu
Pszczoły w ulu

Dron to samiec pszczoły. Jest istotnym członkiem rodziny pszczół. Każda taka rodzina, kierując się instynktem rozrodczym, zmuszona jest do hodowania dronów. Te samce rodzą się z niezapłodnionych jaj. Jaja dronów pozostają niezapłodnione, ponieważ królowa pszczół nie uwalnia plemników z plemników, gdy te jaja przechodzą przez pochwę.

Wynika to z faktu, że robotnice budują komórki dronów o większym rozmiarze niż pszczoły wylęgowe. Kiedy jajo jest złożone w szerszej komórce trutnia, wrażliwe włosy na brzuchu macicy nie są uciskane i nie ma impulsu na mięśnie pompy nasienia.

W jednej rodzinie pszczół jest około tysiąca dronów. Zdarza się, że ich liczba sięga niekiedy kilku tysięcy. Kolonia pszczół

potrzebuje ich tylko do kojarzenia z matkami. Drony mogą zapłodnić nie tylko macicę z własnej rodziny, ale także matki innych ludzi z innych rodzin. Aby szukać obcych królowych, mogą odlecieć od swojego ula na odległość do 10 km. Krycie drona z królową odbywa się w powietrzu przy dobrej, ciepłej pogodzie: temperatura nie powinna być niższa niż 25 stopni Celsjusza.

Zdaniem naukowców drony mają bardzo dobrze rozwinięty wzrok, co pomaga im szybko odnaleźć macicę podczas lotu godowego. Dopiero dron zapładnia macicę, która jako pierwsza wyprzedza ją w powietrzu. Podczas krycia umiera - macica wyrywa mu genitalia i wraca z nimi do swojej rodziny. Prawdopodobnie w ten sposób udowadnia swoje skuteczne zapłodnienie pszczołom. Wcześniej naukowcy uważali, że królowa została zapłodniona tylko przez jednego drona, ale dziś ustalono, że wykonuje kilka lotów godowych i jest zapładniana przez kilka trutni z różnych kolonii pszczół, które mogą mieć nawet różne rasy.

Pszczoły w ulu
Pszczoły w ulu

W kolonii pszczół całą pracę wykonują pszczoły ulowe. Z uwagi na to, że trąbka trutni jest słabo rozwinięta, nie mogą one samodzielnie zdobyć pożywienia i odżywić, dlatego są całkowicie zależne od robotnic, które karmią, podlewają i chronią „bezczynne drony” przez całe lato. Jeśli królowa pszczół może stanąć w obronie siebie, ponieważ ma również żądło, to drony nawet nie mają tej broni. Dlatego są całkowicie bezbronni. Jeśli zajdzie potrzeba ochrony ula przed nieproszonymi gośćmi, dron jako obrońca będzie całkowicie bezużyteczny.

Samce pszczół żywią się nektarem lub świeżym miodem. Ale pod koniec lata, kiedy pszczoły przestają wychowywać młode królowe i przynoszą coraz mniej nektaru, trutnie nie są potrzebne. Pszczoły już „myślą” nie o rozmnażaniu, ale o tym, jak spędzić zimę. W sierpniu kolonia pszczół zaczyna przygotowywać się do zimy, po czym pszczoły bezlitośnie wypędzają samce ze swojej kolonii, a biedni ludzie umierają z głodu.

Moje pokrzywki
Moje pokrzywki

Pewnego sierpniowego dnia, obserwując pszczoły żyjące w moim szklanym ulu, zauważyłem pszczołę, która próbowała wyciągnąć z obudowy zdrowego, tłustego drona. Dron usilnie odpoczywał ze wszystkimi sześcioma nogami i było całkiem oczywiste, że nie został wyrwany z woli. Wkrótce kolejna pszczoła szybko doczołgała się na pomoc pszczoły, która zajęła się dronem. Razem złapali drona za przednie nogi i zaczęli ciągnąć ulicę w kierunku wyjścia z ula. Mimo to po kilku minutach pszczoły zdołały wciągnąć przylegającego do niego drona na pokład lotu. Tutaj prawdopodobnie obie pszczoły odprężyły się i trochę go puściły. Dron nagle się uwolnił i podbiegł do wejścia, aby wspiąć się z powrotem do ciepłego ula. Ale po drodze trafiłem na pszczołę pilnującą jednego z wejść. Prawdopodobnie „rozkazano” jej nie wpuszczać dronów z powrotem do swojej rodziny. Dlatego pszczoła strażnicza zagrodziła mu drogę. Kiedy zastanawiał się, co robić, podbiegły do niego dwie pszczoły, które wcześniej wciągnęły go na deskę do wsiadania i przed którą próbował uciec. Stali po bokach drona i mocno go chwycili po obu stronach. Pszczoła strażnicza wdrapała się na tył drona i zaczęła odgryzać mu skrzydła. Kiedy udało jej się odgryźć skrzydło, pierwsze dwie pszczoły zaciągnęły nieszczęsnego grubasa na skraj tablicy przylotów i zrzuciły go z drugiego piętra (moje ule są na drugim piętrze w zamkniętym pawilonie). Ponieważ dron został bez skrzydła, poleciał jak kamień na ziemię. W ten sposób w ciągu dwóch tygodni uwolniono pszczoły od samców. Stali po bokach drona i mocno go chwycili po obu stronach. Pszczoła strażnicza wdrapała się na tył drona i zaczęła odgryzać mu skrzydła. Kiedy udało jej się odgryźć skrzydło, pierwsze dwie pszczoły zaciągnęły nieszczęsnego grubasa na skraj tablicy przylotów i zrzuciły go z drugiego piętra (moje ule są na drugim piętrze w zamkniętym pawilonie). Ponieważ dron został bez skrzydła, poleciał jak kamień na ziemię. W ten sposób w ciągu dwóch tygodni uwolniono pszczoły od samców. Stali po bokach drona i mocno go chwycili po obu stronach. Pszczoła strażnicza wdrapała się na tył drona i zaczęła odgryzać mu skrzydła. Kiedy udało jej się odgryźć skrzydło, pierwsze dwie pszczoły zaciągnęły nieszczęsnego grubasa na skraj tablicy przylotów i zrzuciły go z drugiego piętra (moje ule są na drugim piętrze w zamkniętym pawilonie). Ponieważ dron został bez skrzydła, poleciał jak kamień na ziemię. W ten sposób w ciągu dwóch tygodni uwolniono pszczoły od samców. W ten sposób w ciągu dwóch tygodni uwolniono pszczoły od samców. W ten sposób w ciągu dwóch tygodni uwolniono pszczoły od samców. Pszczelarze mają nawet taki znak: jeśli pszczoły zaczną wcześnie wypierać trutnie z ula, zima będzie wczesna i mroźna.

Zalecana: