Spisu treści:

Kwiaty W Domu Są Przydatne I Potrzebne (część 3)
Kwiaty W Domu Są Przydatne I Potrzebne (część 3)

Wideo: Kwiaty W Domu Są Przydatne I Potrzebne (część 3)

Wideo: Kwiaty W Domu Są Przydatne I Potrzebne (część 3)
Wideo: Rośliny domowe w marcu. Jak dbać o rośliny doniczkowe - przegląd kwiatów w domu 2024, Kwiecień
Anonim

← Przeczytaj poprzednią część artykułu

Spathiphyllum
Spathiphyllum

Zanieczyszczenie środowiska

Obecność mikroorganizmów w naszym środowisku nie jest najstraszniejszym, ale całkiem naturalnym zjawiskiem, ponieważ wszystkie żywe istoty są połączone ze sobą przynajmniej łańcuchami pokarmowymi, które znamy ze szkoły. W naturalnych ekosystemach wszystkie organizmy i substancje są ze sobą ściśle powiązane: pozostałości organiczne są dość szybko przetwarzane, niszczone przez robaki, owady, pleśnie i bakterie, zamieniając się w cząstki elementarne, z których następnie ponownie syntetyzowane są złożone makrocząsteczki.

Okazuje się, że „rozmnażanie bezodpadowe”, gdzie nie ma pojęcia „śmieci”, ponieważ nie ma nagromadzenia materii niewykorzystanej przez inne organizmy. Zupełnie inaczej jest w życiu ludzkości, gdzie technologie produkcyjne dążą do uniezależnienia się od środowiska, intensywnie zaśmiecając je odpadami. Niestety większość odpadów poprodukcyjnych nie podlega recyklingowi, ponieważ wymaga to nowych technologii i dużych inwestycji w ich wdrożenie. Szczątki stworzone przez człowieka zaśmiecają teraz nawet przestrzeń kosmiczną, nie wspominając o górach gruzu na ziemi. Ale to nie jest najgorsza rzecz w obecnej sytuacji na początku XXI wieku.

Wiele gałęzi przemysłu wiąże się z uwalnianiem do środowiska substancji trujących dla organizmu człowieka. Mamy o tym kiepskie pojęcie, ale naukowcy na całym świecie badają te problemy od dłuższego czasu i przytaczają przerażające dane ze swoich badań. W ciągu ostatniego stulecia ludzkość powoli zatruwała się końcowymi produktami „metabolizmu technogenicznego”. Eksperci doszli do wniosku, że około połowa lub nawet więcej wszystkich problemów zdrowotnych jest związanych z zanieczyszczeniem środowiska produktami przemysłu wytworzonego przez człowieka. Według niemieckich badaczy powietrze zawiera ponad 1000 szkodliwych związków, w tym około 250 silnie toksycznych i 15 rakotwórczych … W pomieszczeniach zamkniętych, w których większość życia spędzamy 22-23 godziny na dobę, pomiary pokazują, że wszędzie stężenie niebezpiecznych substancji jest 2-5 (często 100!) Razy wyższe niż maksymalne dopuszczalne normy (MPC).

Zgodnie z przenośnym wyrażeniem Hipokratesa, starożytnego greckiego lekarza, powietrze jest „pastwiskiem życia”. Jednym ze wskaźników jego zanieczyszczenia jest stężenie w nim zawieszonych cząstek (PM). Są to mikrocząsteczki dymu, sadzy, kropelki cieczy powstające w wyniku spalania różnych substancji, zwłaszcza odpadów, spalin samochodowych, emisji z przedsiębiorstw przemysłowych, produkcji rolnej, pyłu ze stosowania chemii gospodarczej, pyłu drogowego i budowlanego. Obejmuje to również pyłki roślin, zarodniki grzybów o wielkości 2–8 µm, bakterie (0,5–5 µm), wirusy (0,5 µm). Mieszkania ludzkie prawie zawsze zawierają muszle, jaja i odchody mikroskopijnych roztoczy, których rozmiar nie przekracza 0,2 mm.

Światowa Organizacja Zdrowia uważa, że masa HF nie powinna przekraczać 90 mikrogramów na metr sześcienny powietrza. Liczby rzeczywiste w wielu dużych miastach na całym świecie są znacznie wyższe niż ta liczba. Szacuje się, że rocznie w dużych miastach przemysłowych osadza się do 1500 ton pyłów (1,5 kg na 1 m2) na 1 km2. Dane statystyczne wskazują, że pod koniec XX wieku coroczne zwiększone stężenie HF w powietrzu krajów uprzemysłowionych spowodowało ponad 500 tysięcy zgonów, a kilka milionów osób zachorowało na zapalenie oskrzeli i podobne choroby układu oddechowego. A na początku tego wieku statystyki się nie zmieniają.

Innym ważnym wskaźnikiem czystości powietrza jest stężenie toksycznych gazów (dwutlenek azotu, tlenek węgla, dwutlenek siarki i ozon), a także lotnych związków organicznych (formaldehyd, toluen, benzen, amoniak, trójchloroetylen i wiele innych podobnych substancji)

Co dziwne, źródłem szkodliwych związków jest sam człowiek. Szacuje się, że wraz z wydychanym powietrzem ponad półtora setki różnych substancji chemicznych - produktów jego życiowej aktywności - co minutę dostaje się do pomieszczenia, w którym przebywa dana osoba. Tutaj i dwutlenek węgla, aceton, związki ketonowe. Wiele substancji uwalnianych z potem jest lotnych. W zamkniętym środowisku, w którym ludzie spędzają większość dnia obok siebie, staje się to dużym problemem. Wietrzenie nie pomaga: za oknem - miejskie autostrady, nasycone toksycznymi substancjami i pyłem. Powietrze w pomieszczeniach jest często bardziej zanieczyszczone niż atmosfera.

W ostatnim ćwierćwieczu Międzynarodowe Centrum Jakości Środowiska i Oszczędności Energii udowodniło, że zła jakość powietrza w pomieszczeniach jest przyczyną tzw. Syndromu Niezdrowego Budynku SNZ. Ludzie przebywający w takich pomieszczeniach zaczęli źle się czuć, a lekarze nie byli w stanie zidentyfikować ani jednej znanej choroby, w której taki stan występuje. Objawy DFS przypominają powolną grypę, z ciągłym bólem głowy, podrażnieniem oczu, nosa i gardła, suchym kaszlem, suchość skóry, swędzenie. Wszystkim temu często towarzyszą zawroty głowy i nudności, zmęczenie i utrata koncentracji, zwiększona wrażliwość na zapachy. O dziwo, objawy te ustąpiły, gdy tylko ludzie opuścili taki „niezdrowy” budynek. Pracownikówzmuszeni do pracy w takich pomieszczeniach przez długi czas, stopniowo rozwijały się poważniejsze dolegliwości zdrowotne: zaczęły się bóle stawów, rozwinęła się bezsenność i takie stany mogły trwać latami.

Pod koniec XX wieku problem SNZ został dostrzeżony nie tylko przez ekologów i lekarzy, ale także przez organizacje rządowe w większości rozwiniętych krajów świata. Teraz eksperci zastanawiają się, jak rozwiązać ten problem.

Dieffenbachia
Dieffenbachia

Wydaje się, że rozwiązanie nasuwa się samo: nie używaj szkodliwych materiałów, wzmocnij kontrolę nad jakością wyposażenia biura, działaniem pojazdów, odizoluj się od środowiska zewnętrznego i stwórz wysokiej jakości system czyszczenia i dezynfekcji powietrza w pomieszczeniach. Pamiętam coś w rodzaju łodzi podwodnych, autonomicznie istniejących przez wiele miesięcy. Indywidualne wyposażenie miejsc pracy w kanały powietrzne to wciąż fantazja. Albo każdy dom powinien być zbudowany jako orbitująca stacja kosmiczna, co również nie jest jeszcze realistyczne. Oznacza to, że szukają rozwiązania problemu tworzenia nowych technologii - jak dotychczas, z własnymi odpadami i nowym problemem ich utylizacji. Krąg ponownie się zamyka.

Zupełnie inne podejście do rozwiązania problemu wyjścia z „pułapki cywilizacji” znaleziono, co dziwne, w kosmosie. Głównym zadaniem specjalistów z Narodowej Agencji Aeronautyki i Kosmicznej (NASA) było oczyszczenie powietrza w pomieszczeniach ciśnieniowych statków kosmicznych i stacji orbitalnych. Tradycyjnie odbywało się to chemicznie przez cyrkulację powietrza. Ale w 1980 roku w Centrum Kosmicznym Johna Stennisa dokonano nieoczekiwanego odkrycia. Okazało się, że niektóre rośliny domowe są w stanie aktywnie usuwać lotne związki organiczne z atmosfery zamkniętych przestrzeni.… Żywe filtry w postaci roślin mogą ratować życie! Okazało się, że niektóre rośliny absorbują formaldehyd, benzen, trójchloroetylen i skutecznie usuwają je z powietrza. W doświadczeniach wykorzystano najczęściej spotykane rośliny: aglaonema, gerbera, draceny, bluszcz, sansevier, spathiphyllum, ficus, chamedorea i inne. Eksperymenty wykazały, że można z powodzeniem wykorzystywać rośliny do oczyszczania powietrza nie tylko w kosmosie, ale także na ziemi.

Jak to się stało? Wiadomo, że rośliny pochłaniają dwutlenek węgla i inne gazy przez aparaty szparkowe - otwory znajdujące się na powierzchni blaszek liściowych. Komórki roślinne można traktować jako małe pojemniki na wodę. Wiele gazów dobrze rozpuszcza się w wodzie. Dlatego absorpcja gazów przez roślinę następuje bardzo szybko. Np. W jeden letni dzień jeden hektar lasu pochłania z powietrza 220-280 kg dwutlenku węgla. Wraz z tym gazem do rośliny dostaje się wiele innych gazów i lotnych związków organicznych. Fizjolodzy roślin zauważyli, że wiele trujących substancji powoduje, że rośliny intensywniej oddychają, czyli rośliny aktywnie reagują na trucizny. Logiczne jest założenie, że w procesie długiej ewolucji rośliny rozwinęły mechanizmy ochronne, które pozwalają im neutralizować szkodliwe substancje i gazy,dostanie się do tkanek wraz z dwutlenkiem węgla. Eksperymenty NASA potwierdziły to przypuszczenie.

Okazało się, że różne typy roślin domowych różnie reagują na lotne związki organiczne. Niektóre są lepsze w usuwaniu formaldehydu z atmosfery, a inne w usuwaniu ksylenu lub toluenu. Tempo neutralizacji tych trucizn przez różne rodzaje roślin kwitnących jest również różne. Aby uogólnić wyniki eksperymentów z roślinami, specjaliści NASA wyprowadzili uogólniony współczynnik efektywności oczyszczania powietrza przez roślinę. Obliczono ją biorąc pod uwagę stopień zagrożenia pochłanianych gazów, szerokość ich widma, a także szybkość ich pochłaniania. Współczynnik wyrażony jest w konwencjonalnych jednostkach od 0 do 10. W następnym numerze podamy listę roślin, które skutecznie oczyszczają powietrze w pomieszczeniach.

Zalecana: