Spisu treści:

Actinidia W Moim Ogrodzie
Actinidia W Moim Ogrodzie

Wideo: Actinidia W Moim Ogrodzie

Wideo: Actinidia W Moim Ogrodzie
Wideo: Actinidia (mini kiwi) sadzenie 2024, Kwiecień
Anonim

Cudowna liana zdobi dom, wypompowuje wilgoć spod niego i daje smaczne owoce

Actinidia
Actinidia

Wszyscy sąsiedzi lub goście, którzy przychodzą na naszą stronę, od razu zwracają uwagę na ścianę naszego domu, gęsto oplecioną zielonymi gałązkami pnączy.

I pierwsze pytanie: "Czy to twoje dziewczęce winogrono?" I cierpliwie wyjaśniamy, że to actinidia kolomikta, protoplasta kiwi. Zwiedzający podziwiają: „Co za piękno, a nawet jadalne owoce!”

Tak, ta liana jest bardzo piękna, a oprócz swojej atrakcyjności co roku częstuje nas bardzo słodkimi owocami o delikatnym miąższu i niezwykłym aromacie - ananasa, jabłka i truskawki. Jest także mistrzynią witaminy C.

Przewodnik ogrodnika

Szkółki roślin Sklepy z towarami do domków letniskowych Pracownie projektowania krajobrazu

Ale actinidia kolomikta nie pojawiła się tutaj wcale ze względu na jej smaczne i zdrowe owoce. Jej główne zadanie było inne. Działkę zakupiliśmy w 1992 roku. Był to obszar leśny na łagodnym zboczu z wieloma gęstymi osikami, brzozami, czeremchą, jarzębiną i innymi drzewami. Przez całe lato wyrywaliśmy ziemię, oczyszczaliśmy teren, a do końca sierpnia wykopano dół fundamentowy pod fundament domu.

Ponieważ przez półtora miesiąca nie pojawiła się w nim woda, przystąpiliśmy do budowy, rozpoczynając oczywiście od budowy fundamentu, nie zwracając uwagi na to, że jakieś 25 metrów od tego miejsca jest źródło. A teraz, latem przyszłego roku, spod fundamentu pojawiła się woda, którą trzeba było odprowadzić, wykonując głęboki drenaż wokół całego domu. Prace zostały wykonane w dobrej wierze, posadzka w piwnicy stała się bardziej sucha, ale problem nie został całkowicie rozwiązany.

Budowa trwała dalej i po chwili trafiłem na artykuł o strefach geopatogennych ziemi, które niekorzystnie wpływają na zdrowie ludzi, aw szczególności o domach stojących nad podziemnymi żyłami wodnymi. Właśnie w takim miejscu znajduje się nasza strona. Wrażenie było, delikatnie mówiąc, niezbyt przyjemne, ale do tego czasu wznieśliśmy już ściany domu, zagospodarowaliśmy prawie całe miejsce i szkoda było porzucić to wszystko.

Zaczęli coraz bardziej interesować się tym pytaniem: czy naprawdę wszystko jest tak niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia ludzi? Były różne publikacje, a na koniec w jakimś czasopiśmie znalazłem uspokajający artykuł na ten temat. Powiedział, że jeśli twoja strona znajduje się nad podziemną rzeką, spróbuj zasadzić jak najwięcej pionowych roślin, tj. liany, a to przypuszczalnie zapobiegnie kłopotom. Chwytając tę słomkę, zaczęliśmy sadzić winorośl: chińską trawę cytrynową, dziewicze winogrona, kornik, chmiel, powojniki.

A nawet później, kiedy przeczytałem w książce o ogrodnictwie, że aktynidia bardzo lubi wodę i generalnie może służyć jako potężna pompa do odprowadzania wody spod budynków, kupiłem w sklepie sadzonkę aktynidii kolomikta. To prawda, wiedząc, że ta roślina jest dwupienna, zapytałem sprzedawcę: ta roślina jest żeńska lub męska, ponieważ powinny być dwa z nich do zawiązywania owoców. Na co odpowiedział: otrzymaliśmy sadzonki z Holandii i przepraszam, nie było żadnych ocen „m” ani „f”.

Actinidia
Actinidia

Nie było nic do zrobienia, kupiłem go, ponieważ moim głównym zadaniem było pozbycie się wody, a zbiory są na drugim miejscu. Posadziliśmy ją w pobliżu domu po południowej stronie, na dobrze nawożonej glebie i najwyraźniej polubiła to miejsce, ponieważ urosła bardzo szybko. Trzy lata później była to już piękna, gęsta liana, która wzniosła się cztery metry w górę po rozciągniętych drutach.

Nasze dalekowschodnie piękno nie wydało jeszcze owoców, choć zakwitło, ale z drugiej strony zaskoczyło nas spektakularną różnorodnością. W okresie kwitnienia na górnej stronie liścia pojawiają się małe obszary w postaci białych plamek, które później stają się bladoróżowe, następnie szkarłatne, a na koniec ponownie zielone po kwitnieniu. Ale pozostały biało-różowe plamki, a to jest niezwykle piękne!

Piękno jest pięknem, ale chciałabym zasmakować owoców. I poszedłem na konsultację do Ogrodu Botanicznego w Petersburgu, gdzie powiedzieli mi, że roślina jest naprawdę dwupienna, ale wśród sadzonek są jednopienne, aw tym przypadku będą owoce na 6-7 rok, ale to lepiej ubezpieczyć się i posadzić okaz męski.

Taką sadzonkę udało mi się zdobyć dopiero w sierpniu 1998 roku na wystawie „Rolnik rosyjski”, zasadziliśmy ją naszemu okazowi, który jeszcze nie owocował. Latem następnego roku samiec urósł do dwóch metrów, aw 2000 roku stał się jeszcze wyższy i silniejszy, ale kwiatów jeszcze nie było.

Ale nasza aktynidia w tym roku nie tylko obficie zakwitła, ale także dała nam pierwsze długo oczekiwane szmaragdowozielone z ciemnymi paskami, o długości od 1,5 do 2 cm, cylindryczne owoce. I są pyszne! Słodki, skórka cienka, miąższ soczysty i rozpływa się w ustach. Jest wiele nasion, ale są one małe, jak te truskawek, a smak jagód przypomina ananasa i kiwi.

Potem moja aktynidia co roku owocowała, a samca sadzonka z wystawy nabierała siły, a my mu nie przeszkadzaliśmy: niech pomaga zapylić naszą urodę, a jednocześnie napije się wody spod domu.

W miarę upływu czasu nagle w sierpniu 2005 roku zauważyłem na męskiej roślinie pełnowartościowe jagody. I była tak zaskoczona, że zaczęła uważnie badać, czy gałęzie moich pnączy nie są z nim splecione? Ale nie. Okazało się, że sama ta roślina jest usiana owocami. To tyle, jeśli chodzi o roślinę dwupienną - cuda i nie tylko! Teraz mamy dwie ogromne liany i mnóstwo tych pysznych owoców.

To prawda, że ich liczba zależy również od siły wiosennych przymrozków. Eksperci twierdzą, że jeśli rośliny przeszły majowe przymrozki, liście odrodzą się z powodu uśpionych pąków, ale owocowanie w tym roku nie nadejdzie. I mieliśmy to tyle razy, że liście częściowo zamarzły, a nawet całkowicie poczerniały, a następnie wyzdrowiały, ale owoce były co roku.

Tablica ogłoszeń

Kocięta na sprzedaż Szczeniaki na sprzedaż Konie na sprzedaż

Actinidia
Actinidia

Podobno oddziaływanie południowego muru ceglanego, na którym się znajduje, wpływa, skoro dom jest ogrzewany od końca kwietnia, a wiosenne słońce ogrzewa ścianę, która w nocy oddaje ciepło. Ale w 2004 roku w naszym rejonie w ogóle nie było wiosennych przymrozków, więc jagód było dużo, ale okazały się mniejsze niż zwykle.

Jest jeszcze jedna trudność - zbieranie owoców na wysokości ośmiu metrów, więc trzeba wymyślać różnego rodzaju konstrukcje z napięciem lutrasil, aby jagody spadały (i spadały, gdy dojrzewają) nie na trawę, ale na lutrasil. Przychodzisz rano, a na nim dojrzałe i czyste owoce. Jeśli potrzebujesz ich więcej, możesz wstrząsnąć winoroślą, zebrać i przygotować się na zimę.

Próbowaliśmy ugotować dżem, ale okazuje się, że jest zbyt słodki, z tego samego powodu, dla którego odmówiliśmy surowego przygotowania, ale kompot zakorzenił się w naszej rodzinie. Trzylitrowy słoik napełniamy do połowy jagodami, napełniamy wodą źródlaną, a cukier ma tylko 250 g. Okazuje się, że kompot jest bardzo przyjemny, aromatyczny i smaczny. Otwarcie takiego słoika w zimowy wieczór to przyjemność. A więc nasza aktynidia działa w 100% - wypompowuje wodę spod domu, zdobi nasz dom i działkę, wzmacnia nasze zdrowie dobroczynnymi owocami i miejmy nadzieję, zmniejsza wpływ stref geopatogennych.

Zalecana: