Aranżacja Domku Letniskowego
Aranżacja Domku Letniskowego

Wideo: Aranżacja Domku Letniskowego

Wideo: Aranżacja Domku Letniskowego
Wideo: Świetna realizacja domu letniskowego o powierzchni 35m2 || Oglądamy dom szkieletowy MDD BAJKA 2024, Kwiecień
Anonim
Kwiaty kwitnące na tarasie
Kwiaty kwitnące na tarasie

Jak wyposażamy nasz domek letniskowy Już szósty rok - wiosną i latem, jesienią i zimą wyposażamy nasze osiem hektarów. I choć do perfekcji jeszcze daleko, wiele już zostało zrobione. W ciepłe dni nasz ogród jest zasypany kwiatami. Kwietniki jarzą się jasnym dywanem od wiosny do jesieni, kwiaty mienią się na wietrze wszystkimi kolorami tęczy. Gdy tylko śnieg topnieje, a słońce grzeje, kwitną krokusy i żonkile, pierwiosnki i tulipany, później piwonie, a następnie róże, irysy, lilie, powojniki, rumianek i wiele innych kwiatów.

Nasz dom stoi na końcu działki, a przed nim ciągły ogród kwiatowy, po bokach sad. Wychodzisz wcześnie rano w piżamie i kapciach, gdy rosa mieni się w trawie, a dzieci i sąsiedzi jeszcze śpią, spacerujesz po ogrodzie, podziwiasz to piękno, raduje się twoja dusza. A Ty jesteś naładowany energią z tego piękna na cały dzień. Jest podwójnie radosne, że sami stworzyliśmy to piękno własnymi rękami.

Dzieci na tarasie
Dzieci na tarasie

W zeszłym sezonie mój mąż przymocował do domu duży taras o wymiarach 2,5x6 metrów z przezroczystym dachem z brązowego poliwęglanu. Oczywiście chciałem go zaaranżować i udekorować kwiatami. Aby to zrobić, pod koniec lutego zasiałem ampelous lobelia i petunii. Wydawało mi się, że najlepiej nadają się do tego celu. Posiałem Lobelię po raz pierwszy w życiu. Jednak wszystko się udało, nawet ja musiałem rozdzielić dodatkowe sadzonki. Być może moje doświadczenie będzie przydatne dla początkujących hodowców.

Nasiona lobeli są bardzo małe, więc zasiałem je na powierzchni gleby w płytkim pojemniku. Wziąłem tę samą ziemię, która została przygotowana pod pomidory. Przed siewem gleba była lekko ubita, nasączona ciepłą wodą. Następnie zasiała nasiona i lekko przycisnęła je do ziemi pudełkiem zapałek, położyła celofanową torebkę na pojemniku, pozostawiając mały otwór na powietrze.

Sadzonki podlałem z pipety, bardzo ostrożnie i stopniowo. Sadzonki rosły bardzo wolno, sadzonki były słabe i delikatne. Kiedy pojawiły się 2-3 prawdziwe liście, sadzonki przecinam do innych pojemników w odległości 2,5 cm między roślinami, a jeśli rośliny były gęsto zasiane, można zbierać wcześniej. Chwytając kilka sadzonek wraz z kawałkiem ziemi, przenieś je do innej miski. Podczas zbierania sadzonek sadzę je na bardzo luźnej, suchej glebie z dodatkiem piasku, a następnie umieszczam miskę z sadzonkami na patelni z wodą w celu całkowitego nasycenia wilgocią. Sadzenie sadzonek bezpośrednio w wilgotnej glebie jest moim zdaniem gorsze - rośliny wypadają.

Sadzonki lobelii
Sadzonki lobelii

Mieszkam w mieszkaniu, sadzę sadzonki na parapecie, a potem wyprowadzam je na przeszklony balkon. Staram się jej nie rozpieszczać, wcześnie zaczynam ją hartować, żeby później nie zachorować. W młodym wieku wszystkie rośliny są czasami karmione bardzo słabym stężeniem Gumi. W ten sam sposób wyhodowałem sadzonki powtarzających się truskawek pięciu odmian i petunii. Muszę powiedzieć, że sadzonki petunii są większe niż sadzonki lobeli i truskawek na wszystkich etapach rozwoju. I rośnie szybciej.

W maju sadziłem wyhodowane sadzonki w pojemnikach, wiszących doniczkach na wsi. Kilka dni po przeszczepie trzymałem pojemniki w szklarni, przykrywając je spunbondem na wierzchu. Potem postawiła je na tarasie. Na zdjęciu czytelnicy mogą zobaczyć dwumiesięczne sadzonki w połowie kwietnia i już kwitnące rośliny na tarasie w czerwcu. Uprawiała również inne jednoroczne z sadzonkami - cynie, lwie paszcze, nagietki, ageraty, balsam, sanvitalia. Ale zasiała je w marcu, a niektóre - w szklarni. Nasz kwitnący taras był ulubionym miejscem mojego 8-letniego syna i jego przyjaciół. Przez całe lato grali w szachy, w warcaby, zbierali konstruktorów. Taras pozwalał dzieciom przebywać na świeżym powietrzu przy każdej pogodzie. W upale kwiaty na tarasie chroniły je przed ostrym słońcem, a podczas deszczu dach chronił je przed opadami atmosferycznymi.

Kwitnący kącik ogrodowy
Kwitnący kącik ogrodowy

A jak przyjemnie było dla całej rodziny siedzieć na tarasie, pić herbatę zaparzoną z mięty, porzeczki i wiśni lub z monardą i tymiankiem, wdychając aromat kwitnącego ogrodu, podziwiając zachód słońca, słuchając śpiewu ptaków i paplanina konika polnego. Czego jeszcze potrzeba do szczęścia ?! W minionym sezonie bardzo bujnie kwitły w naszym ogrodzie róże i powojniki. I chociaż niektóre róże pnące wyrosły zimą (było dużo śniegu, były przyciśnięte do ziemi), to jednak kwitnienie pozostałych roślin było wspaniałe. Kwiaty wisiały w całych girlandach. Na roślinach prawie nie było czarnej plamki, choć w poprzednich latach bardzo silnie oddziaływała na krzewy. Być może był to fakt, że wiosną, po usunięciu wiatrówek, spryskałem róże mieszanką Bordeaux, a następnie na początku sezonu wegetacyjnego rozlałem fitosporynę. Karmiłem ich roztworem Gumiego,kompleksowy nawóz do róż i próchnicy.

Nieco później powojniki nabrały pełnej siły i zakwitły, fascynując zarówno nas, jak i wszystkich przechodzących obok, swoim pięknem i różnorodnością. Szczególnie dobre były powojniki odmian Vilde Lyon, Romance, Rouge cardinal, Marmory, Piilu, Skazka, Josephine, Purpurea. Niedaleko były też herbaty hybrydowe i róże floribunda. Pod koniec lata krzewy urosły tak bardzo, że niektóre pędy trzeba było ściąć w ogrodzie różanym.

Róże pnące
Róże pnące

Floksy i lilie kwitły dziko. Ich wyjątkowy aromat wypełnił ogród, zwłaszcza wieczorem. A zarośnięte kępy gospodarza, cudowne „zarośla” drzew iglastych i astilbe stworzyły w ogrodzie wyjątkową przytulność, która nas zachwyciła, podniosła na duchu i zainspirowała do nowych ogrodniczych wyczynów. W zeszłym sezonie w sadzie jabłonie nie rodziły owoców, ale dojrzewały gruszki i śliwki. Nawet wiśnie dojrzewały na naszej trzyletniej wiśni Tamaris. Gruszka odmiany Lada została obsypana owocami, musieliśmy nawet postawić rekwizyty, a gruszka odmiany Otradnenskaya dała pierwsze owoce naszej radości. Dojrzewały pod koniec sierpnia - średniej wielkości, ale bardzo smaczne - słodkie i soczyste, drobnoziarniste. W naszym ogrodzie rosną jeszcze dwa drzewka gruszy odmian Katedra i Krasulia … Jesienią było wiele śliwek - niebieskich, żółtych, ciemnoróżowych. Żółte śliwki okazały się bardzo smaczne - duże, słodkie, zjedliśmy je zanim dojrzeją do końca. Niestety nie pamiętam nazw ich odmian.

Strawberry Gigantella
Strawberry Gigantella

Zadowolony z ogrodowej odmiany truskawek Gigantella. Jagody urosły tak duże, że nie mieściły się w rączce mojej dwuletniej córeczki. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej odmiany, rośnie tu dopiero drugi rok. Na łóżkach rosną inne odmiany truskawek ogrodowych - Lord, Surprise to the Olympics, Cudowne, powtarzające się truskawki Queen Elizabeth II. W tym sezonie było dużo jagód, szkoda, że w okresie dojrzewania padały niekończące się deszcze, a owoce zaczęły gnić. Ale zbiory truskawek nam wystarczały: jedliśmy świeże i zamrażaliśmy na zimę, przecierając cukrem. Winogrona owocowe odmiany Korinka rosyjska i noworosyjskadał pierwsze kiście owoców. Byliśmy tak bardzo zadowoleni i zainspirowani tym, że całą szklarnię zasadziliśmy sadzonkami różnych odmian winogron. W sumie zmieści się w nim 12 krzewów - na powierzchni nieco ponad 25 m2.

Kilka kolejnych krzewów winogronowych odmian bałtyckich posadziliśmy na otwartym terenie wzdłuż sąsiedniej działki od strony południowej. Mamy nadzieję, że stworzy nam tam zielony żywopłot, a także przyniesie plony. Ale w przypadku pomidorów będziesz musiał zbudować nową szklarnię w innym miejscu. W naszym małym ogródku warzywnym wszystkie łóżka wykonujemy w postaci skrzynek o wymiarach 1x3 mz szerokimi ścieżkami między nimi, pokrytymi żwirem. Sadzę tam kilka różnych upraw: cebulę, marchewkę, buraki (bardzo nam się podobała odmiana Mulatka), kapustę, por, cukinię, dynię, ogórki, czosnek. W zeszłym roku wszystko dobrze urosło i zaowocowało na tych grządkach, zbiory wystarczyły nam i naszym znajomym. A nawet trzeba było rozdawać ogórki. Zjedli się i wrzucili je do słoików, ugotowałem nawet kawior - nie tylko dynię, ale także ogórek.

Ziemniaki sadziłem dopiero w zeszłym sezonie. Ale zeszłej wiosny postanowiłem spróbować. Kupiłem bulwy czterech odmian: Lugovskoy, Nevsky, Red Scarlet, Elizaveta. Posadziłem je tak, jak radził jeden ogrodnik w magazynie Flora Price. Ziemniaki sadzili nie na grzbietach, ale w rowach z kompostem. Od czasu do czasu kulił się i stopniowo rowy były zasypywane. Używane nawozy "Kemira" i "Potato Giant". Krzewy urosły bardzo wysokie i piękne. Każdy, kto odwiedził to miejsce, był zdumiony pięknem mojego ogródka ziemniaczanego. A potem była ulewna ulewa z wichurą, która położyła wszystkie krzaki ziemniaków na ziemi. Ale już w połowie czerwca zaczęliśmy jeść nasze ziemniaki. Najbardziej podobały nam się bulwy Elizaveta. Myślę, że za pierwszym razem spisałem się całkiem nieźle. Będę dalej studiować i zdobywać doświadczenie.

Nie udało się zrobić wszystkiego, co zaplanowano w zeszłym sezonie. Za mało czasu dla wszystkich. Ale nie rozpaczamy. Zeszłej zimy zaplanowaliśmy nowe nasadzenia, ciekawe kompozycje kwiatowe, postaramy się wymyślić coś nowego. Patrząc teraz na zdjęcia z ostatniego sezonu, próbuję sobie wyobrazić, jak będzie wyglądała nasza dacza tego lata. Postaramy się, aby z roku na rok był ładniejszy.

Zalecana: