Spisu treści:

Praca Z Ziemią, Tworzenie Idealnej Witryny
Praca Z Ziemią, Tworzenie Idealnej Witryny

Wideo: Praca Z Ziemią, Tworzenie Idealnej Witryny

Wideo: Praca Z Ziemią, Tworzenie Idealnej Witryny
Wideo: „10 tokenów za KLAPSY, 25 za pokazanie PIERSI” – 7 metrów pod ziemią 2024, Kwiecień
Anonim

Oaza w krainie bagien, część 1

melony
melony

Nasz klub "Usadebka" oprócz wykładów z ogrodnictwa, sadownictwa i kwiaciarstwa, co sezon organizuje wyjazdy na takie działki wiejskie i ogrodowe, na których można się czego nauczyć. W sierpniu zeszłego roku klubowicze odwiedzili słynną rodzinę Romanowów w Petersburgu.

Ci, którzy poważnie zajmują się ogrodnictwem, dobrze znają Borysa Pietrowicza i Galinę Prokopiejewną z ich publikacji w petersburskich magazynach, w tym w magazynie Flora Price. Odwiedzili także nasz klub: wygłosili wykład na temat uprawy arbuzów i melonów pod St. Petersburgiem.

Teren rodziny Romanowów znajduje się w pobliżu Kolpina, w starym ogrodzie warzywnym. W drodze z przystanku na autostradzie do ich hektarów zauważyłem, że to bagnista nizina, prawie wszędzie była woda, na opuszczonych terenach rosły trzciny i pałki. I to jeszcze przed sezonowymi deszczami!

Przewodnik ogrodnika

Szkółki roślin Sklepy z towarami do domków letniskowych Pracownie projektowania krajobrazu

I dlatego nasze wielkie zaskoczenie było w ogóle zrozumiałe, które widzieliśmy w ogrodzie tej rodziny. Chcę od razu powiedzieć tym, którzy zajmują się oryginalnymi rozwiązaniami projektowymi - ich tam nie ma! Brakuje modnych wysypisk tłucznia, głazów, kolekcji iglaków, rzadkich roślin ozdobnych. Jednak duży basen filmowy do kąpieli, wykonany własnoręcznie przez właściciela, świetnie zdobi miejsce i najwyraźniej oszczędza ciepło.

pomidory
pomidory

Romanowowie nie mają nawet prądu. I jak się później okazało, ziemia, którą tak długo i pilnie uprawiali właściciele, nawet do nich nie należała. Co więcej, pod koniec dzierżawy zamierzają im go odebrać. 27-letnia praca ludzi, którzy zamienili ten kawałek bagiennej krainy w raj, w którym uprawia się ekologiczne warzywa w dosłownym tego słowa znaczeniu, których różnorodność jest niesamowita, a także ogromna - do 20 kg lub więcej arbuzów, melony - wszystko to może trafić pod nóż buldożera! Czy naprawdę znowu nam zależy ?!

Doświadczenie rodziny Romanowów jest wyjątkowe. Chociaż nie posiadają specjalnego wykształcenia rolniczego, uzyskane przez nich wyniki zasługują na najbardziej wnikliwe przestudiowanie i zastosowanie. Borys Pietrowicz jest filozofem (tak o sobie mówi). A jego refleksje na temat życia, pracy na ziemi są naprawdę warte uwagi. Warto zauważyć, że on i jego żona zaczęli rozwijać witrynę późno, gdy miał już około czterdziestu lat. Nie było doświadczenia, dużo czytałem, dużo eksperymentowałem.

Przez 27 lat wypróbowano ponad trzydzieści szklarni na tym terenie w różnych wersjach. A poszukiwania, powiedział, nie zostały jeszcze zakończone. Najważniejszym zadaniem, jakie sobie postawił, jest stworzenie gleby. Przypomnę, że faktycznie dostali działkę na bagnistym terenie. Podstawą wszystkiego jest gleba. Gleba z dużą zawartością próchnicy dla uzyskania rekordowych plonów, a wreszcie glebę nienawożoną od pięciu lat.

Borys Pietrowicz z powodzeniem rozwiązał ten problem. Ponieważ teren był bardzo wilgotny, początkowo woda i zimno dochodzące z ziemi uniemożliwiały uprawę. Musiałem podnieść i wzmocnić glebę. Zrębki zostały ułożone w tonach. Układano na nim pudełka z desek, w które układano warstwami chwasty, siano i obornik. Zaczęliśmy od sześciu akrów. Obecnie jest ich 18. Liczba pudełek z roku na rok rośnie.

W uprawach dyni ciepłolubnych pojawiły się nowe wysokie redliny, które zapewniały roślinom ciepło od początku maja do końca sezonu we wrześniu-październiku. Technologia rolnicza każdej uprawy w ogrodzie, czy to ogórków, papryki, pomidorów, dyni, ziemniaków, została starannie opracowana, bez pośpiechu, doprowadzona do perfekcji, aż do uzyskania rekordowych zbiorów.

Tak więc Borys Pietrowicz udowodnił, że na otwartym polu z dwóch roślin ogórka na ciepłym grzbiecie można uzyskać plon większy niż centner. Ta sama technologia została zastosowana do upraw melonów (arbuz, melon). Wyniki przeszły najśmielsze oczekiwania.

Tablica ogłoszeń

Kocięta na sprzedaż Szczeniaki na sprzedaż Konie na sprzedaż

śliwka
śliwka

W trakcie zagospodarowania terenu opracowano własny system płodozmianu. Ponieważ obecność dużych szklarni oznacza uwolnienie pod koniec sezonu „dodatkowej ziemi” i wyniesienie jej do ogrodu, to istnienie tego ogrodu jest całkowicie uzasadnione, zresztą po prostu konieczne.

Grunty uzyskane w wyniku gnicia chwastów, siana, obornika, tj. wysokiej jakości humus, był niejednokrotnie stosowany w systemie rotacji ogólnej. Teraz na miejscu utworzyła się warstwa luźnej, żyznej, samowystarczalnej gleby z warstwą dwóch bagnetów łopatkowych. Ale tak jak poprzednio, głównym zadaniem właścicieli jest utrzymanie i uzupełnianie żyzności tej gleby na miejscu, a konsekwencją takiego podejścia są rekordowe plony. Romanowowie nie starają się sadzić wielu roślin. Duże plony uzyskuje się z małej powierzchni, co jest szczególnie cenne. Po co zagospodarować dużo ziemi, skoro z jednego pudełka o wymiarach 1x1x1 m można dostać nawet 40 sztuk pięknych melonów!

Fabuła tej rodziny zrobiła na nas wszystkich ogromne wrażenie. Przy wejściu znajdował się łuk fasoli. Wokół domu mnóstwo kwiatów i roślin ozdobnych: lilii, astilbe, liliowców, jednorocznych, starannie uprawianych przez Galinę Prokopyevna z sadzonek. Byłem zdumiony różnorodnością ich asortymentu, po raz pierwszy usłyszałem wiele nazw. Ogród był pełen kolorów - jasnych, wesołych.

Po południowej stronie domu znajdują się powojniki i winogrona (nowe hobby właścicieli). Potem długo spacerowaliśmy po ogrodzie, sapaliśmy i jęczeliśmy, widząc dynie o niespotykanej wielkości, kształcie i urodzie, cudowne pory, kukurydzę, seler, ogromną ilość melonów i arbuzów, które były wszędzie: na ulicy, w szklarniach, w altanie obok domu … Duże owoce leżały na półkach i czekały na skrzydłach.

pomidory
pomidory

Wszyscy byliśmy zdumieni szklarniami, które nie zostały dokładnie wykonane (często zmieniają miejsce w ogrodzie): z dziurami po bokach, ale w nich pomimo wszystkich wiatrów, dojrzałe pomidory, wiele pomidorów, szeroka różnorodność - duże, małe (wiśniowe), czerwone, żółte, pomarańczowe - w ogromnych frędzlach iz czystymi pięknymi topami. A także papryka, bakłażany, pęcherzyca.

Taki wynik, naszym zdaniem, mógł osiągnąć tylko prawdziwy mistrz! Następnie wszyscy usiedliśmy przy stole w altanie, którą Borys Pietrowicz specjalnie zbudował po tym, jak w jego ogrodzie było wielu gości. Jedliśmy soczyste papryki i słodkie słodkie pomidory, omówione odmiany. Borys Pietrowicz przyniósł dużego arbuza i rozciął go. Owoc okazał się tak słodki, że wszystkim wydawał się smaczniejszy niż wszystkie sprzedawane w mieście Astrachań.

Powiedzieliśmy do widzenia. Właściciel poszedł go odprowadzić na przystanek autobusowy. Rozmawiali o smutnych rzeczach. Ogromna praca zainwestowana w ziemię, a co najważniejsze, wyjątkowe 27-letnie doświadczenie nie jest zbyt interesujące dla naszych urzędników. Nie ma odpowiedzi na propozycję Borysa Pietrowicza zorganizowania eksperymentalnego gospodarstwa zmechanizowanego, w którym uprawiane byłyby ekologicznie czyste, piękne i smaczne warzywa. Chociaż jest odpowiedź! Ziemia zostanie pozostawiona tym ciężko pracującym ludziom - i dzięki za to! Dorasta wnuk, który mógłby kontynuować dzieło rodziny Romanowów. Przecież tylko takie podejście rodzi prawdziwego właściciela, a zatem szacunek do ziemi.

Wszystkim słuchaczom naszego klubu Usadebka życzymy Borysowi Pietrowiczowi i Galinie Prokopiejewnej dobrego zdrowia, nowych sukcesów twórczych i, co najważniejsze, pomyślnego rozwiązania tych wszystkich bolesnych problemów, które dotyczą dziś nie tylko naszych gościnnych gospodarzy, ale wszystkich nas.

Przeczytaj następną część. Tworzenie gleby o dużej zawartości próchnicy →

Zalecana: