Spisu treści:

O Stosowaniu Zielonego Nawozu W Uprawie Ziemniaków
O Stosowaniu Zielonego Nawozu W Uprawie Ziemniaków

Wideo: O Stosowaniu Zielonego Nawozu W Uprawie Ziemniaków

Wideo: O Stosowaniu Zielonego Nawozu W Uprawie Ziemniaków
Wideo: Uprawa ziemniaka #3 Jakie Nawożenie Stosuje ? Dlaczego nie daje Soli Potasowej ? 2024, Marsz
Anonim

Odpowiedź na artykuł doświadczonego ogrodnika S. M. Korolkovej „Przygotowanie gleby pod ziemniaki”

uprawa ziemniaków
uprawa ziemniaków

Każda osoba z normalnym wykształceniem, przypadkowo uderzająca 6 akrów działki ogrodniczej, szpera w górach literatury radzieckiej, studiując podstawy sztuki ogrodniczej, stale eksperymentując i stale stosując lżejsze i prostsze metody uprawy, przygotowywanie łóżek, sianie nasion, pielęgnacja roślin. Czyta także książki czołowych ogrodników organicznych w Anglii i Ameryce.

Ja, a także S. M. Korolkova nie jest niewolnicą swojego osobistego spisku, ale kocham NIE (naukowa organizacja pracy), kiedy ilość i jakość, przy zachowaniu odpowiedniej estetyki, osiąga się przy minimalnych nakładach pracy i rzeczywistych kosztach (artykuł N. Aleksandrovej w tym samym numerze The nagroda działa przez całe lato”- ciągłe NIE - od planowania ogrodu warzywnego i asortymentu upraw do obsługi samej nagrody). A mając doświadczenie 10 lat pracy na działce o powierzchni 6 akrów wierzę, że wiele stwierdzeń S. M. Korolkova wymaga znacznych wyjaśnień.

Przewodnik ogrodnika

Szkółki roślin Sklepy z towarami do domków letniskowych Pracownie projektowania krajobrazu

Przygotowanie gleby

Wykopawszy ziemniaki, ja też nie wykopałbym ziemi, gdyby moja gleba na tym miejscu była jak ta Korolkovej: głęboko humorzasta, prawdziwa czarna ziemia (widziałem w programie telewizyjnym „Rady dla ogrodników”, jak SM Korolkov w takich gleba (sen o glebie) utknęła gałązkę porzeczki.

Ale ponieważ gleba pod ziemniakami jest gorsza niż w łóżkach i znacznie gorsza niż w szklarniach, również ją wykopuję, ponieważ:

- podczas wspólnego zbioru ziemniaków mimowolnie depczesz część gleby (i to dość znacząco);

- podczas ponownego kopania wybierasz wszystkie ziemniaki, które zostały przypadkowo pozostawione. Należy to zrobić nie z chciwości, ale w celu wyeliminowania centrów zimowania wireworma - wroga numer 2 ziemniaka. A kiedy ponownie zaczniesz kopać, dwa razy więcej znajdziesz i zniszczysz samego wireworm. W tym samym czasie usuwasz kłącza chwastów, które zostały pominięte podczas kopania ziemniaków.

- v (jeśli na szczęście masz okazję to zdobyć) lepiej zrobić to na jesienne kopanie. Wapno (dolomit) do odtleniania gleby - też.

Używam również obornika zielonego - żyta ozimego do poprawy gleby. A do jego wysiewu konieczne jest wykonanie szeregu technik agrochemicznych:

- zastosowanie przynajmniej niewielkiej ilości nawozu, w przeciwnym razie żyto ozime pobierze z gleby więcej składników pokarmowych, niż da później.

- lepiej wsadzić nasiona do gleby: szybciej wykiełkują, „przyjaciele ogrodu” będą mniej dziobać.

Dlatego robię to: kopie łopatą (można użyć kultywatora mechanicznego) odcinek spod ziemniaków o szerokości około trzech metrów (długość ramienia + długość grabie). Wybieram korzenie chwastów i niszczę napotkanego wireworma. Rozprowadzam nawozy (dolomit, amofos). Stojąc na niezabudowanej części stanowiska, wykopaną część wyrównuję grabiami, a następnie rozsypuję nasiona żyta ozimego. Następnie przykrywam nasiona grabiami (powierzchnię wyrównuję do równości akceptowalnej dla oczu). Następnie powtarzam operację, aż cała strona ziemniaków zostanie całkowicie wykopana.

W rezultacie po tygodniu cały, prawie idealnie płaski teren pokryty jest gęstym szmaragdowozielonym dywanem, prawie jak angielski trawnik. A ponieważ często jest dobra jesień prawie do początku listopada, tego typu miejsce na tle żółtego listowia lasu to prawdziwa rozkosz i źródło dobrego nastroju, rekompensata za brak lenistwa do kopania strona, nie wspominając o powyższych korzyściach.

Tablica ogłoszeń

Kocięta na sprzedaż Szczeniaki na sprzedaż Konie na sprzedaż

Kiedy nadejdzie wiosna

uprawa ziemniaków
uprawa ziemniaków

Ja też nie spieszy mi się z wykopaniem terenu, a do połowy maja żyto ozime osiąga wysokość 50-70 cm, tworząc pięścią grudki korzeni. Stosowanie kultywatora ręcznego (jak sugeruje SM Korolkova) jest problematyczne bez poświęcania dużej ilości czasu i co najważniejsze wysiłku.

Potem mówi: "Kiedy ziemniaki zaczną kiełkować - weź grabie w dłonie i lekko poluzuj glebę między rzędami, wtedy …" Będę kontynuował: zębami grabiącymi wyrwiesz korzenie żyta ozimego (wielkości pięści) z ziemi. (A w rzędach jest to również konieczne, ponieważ przy odległości 25 cm między pędami ziemniaków będzie też dużo chwastów.)

Należy to robić bardzo powoli i ostrożnie, aby te grudki, które utknęły w zębach grabi, nie uszkodziły kiełków ziemniaka. Uwierz mi, nie będziesz czerpał przyjemności z samej pracy ani z rodzaju strony po tej operacji.

Co więcej, problem korzeni żyta ozimego, które pozostały na powierzchni i nie gniły, pozostanie w trakcie tuczu ziemniaków.

Spieprzyłeś kogoś innego, musisz zaoferować własny. Moja metoda nazywa się „pod grabiami” lub w bruździe. W dniu sadzenia ziemniaków, mierząc 75 cm od krawędzi działki, łopatą kroję łodygi żyta ozimego, najdłuższego rubla (już na ziemi) na jeszcze mniejsze kawałki. Następnie kopie ją łopatą (można użyć kultywatora mechanicznego) na bagnecie łopaty, starając się głębiej zamknąć grudki korzeni żyta ozimego. Po jesiennych kopaniach nie jest już tak ciężko.

Następnie wykopuję bruzdę na głębokość 2/3 bagnetu łopaty na całej długości. Za pomocą grabi wrzucam do niej bryły korzeni żyta ozimego, które są na powierzchni wymieszane z ziemią. Okazuje się, że luźna ściółka, na którą kładę sadzeniaki, rozpylam na wierzch łyżkę popiołu. Następnie grabiami, rozbijając wszystkie duże grudki ziemi, przykrywam ziemniaki puszystą ziemią. Jeśli znowu napotkają się grudki korzeni żyta ozimego, to wrzucam je między ziemniaki. Na koniec wypoziomuję cały pasek 70 cm poniżej poziomu ogólnego.

A więc cała strona jak najdłużej. Gdyby nie mógł zrobić wszystkiego, na pozostałej przestrzeni wyrosnie żyto ozime na nasiona.

Sąsiad sadzi ziemniaki pod łopatą. Kiedy jest czas, kosi żyto ozime. Wykopuje cały obszar łopatą i grabi go. Wszystkie łodygi, korzenie żyta ozimego, które znajdują się u góry, są zgarniane grabiami i przenoszone na pryzmę kompostu. Potem jego żona, gdy ma czas, kopie doły miarką (wzdłuż sznurka) i sadzi ziemniaki.

Osobny zarzut dotyczący celowości sadzenia fasoli wokół ziemniaka. Po pierwsze, niektóre artykuły sugerują, że fasola jest szkodliwa dla plonów ziemniaków.

Po drugie, posadziwszy fasolę na głębokość 6-8 cm (optymalna głębokość sadzenia dla ziemniaków to zwykle 8-10 cm, a dla niektórych nawet więcej), po prostu zakopujemy 1/3 fasoli w ziemi na raz, bo nie wyrosną z tej głębokości.

Po trzecie, gdy tylko pojawią się wierzchołki ziemniaków i chwasty, a kiełki fasoli jeszcze się nie pojawiły, poluzujesz glebę grabiami i zniszczysz (odłamiesz) kolejną 1/3 fasoli.

Po czwarte, przy pierwszym i drugim hillingu za każdym razem wypełnisz fasolę i ziemniaki. Ziemniaki są dobre, ale fasola?

Następnie wierzchołki ziemniaka zamkną się, blokując całe światło pozostałej fasoli. Dalej - jeszcze gorzej, tk. fasola to ulubione siedlisko mszyc, a to dodatkowe źródło uwagi i odejmowania czasu od „… podziwiania uroków otaczającej przyrody”.

Pieprzę cudze, oferuję własne. Sadzę fasolę na całym obwodzie (co 5 cm) całego pola ziemniaka. Przetwarzanie ziemniaków nie wpływa na wzrost ziaren. Ziarna są doskonałym podejściem, można podlewać, karmić, spryskiwać mszycami, łatwo je zdobyć i cieszyć się zbiorami, zbierać nasiona. I wyglądają estetycznie. A co najważniejsze, sformułowanie „fasola będzie dobrym nawozem azotowym, a jednocześnie będzie w stanie ochronić Twoją witrynę przed kretami” to nic innego jak bezpodstawne wyrażenie wędrujące z jednej publikacji do drugiej.

Krety to owadożerne zwierzęta, które żywią się robakami, larwami chrząszczy itp. I są obojętne na korzenie roślin, w tym ziemniaki. Co więcej, przy dużym skoku fasoli podczas siewu wokół ziemniaka, przy opisanych powyżej kataklizmach, zawsze jest dla nich przejście. Jeśli S. M. Korolkova myli krety ze szczurami wodnymi, te ostatnie mogą naprawdę zepsuć sadzenie ziemniaków, ale fasola jest wobec nich bezsilna.

Teraz o karmieniu azotem fasolą. Korzenie fasoli wytwarzają azot, ale tylko dla siebie, a nie wokół siebie w promieniu 10 cm (tam, gdzie będą korzenie ziemniaka). Jeśli ziemniaki, podobnie jak ostropest plamisty, mogą przenikać korzeniami fasoli, to tak. Ale w życiu takich właściwości nie obserwuje się w przypadku ziemniaków. W konsekwencji azot z fasoli może przedostać się do gleby dopiero po tym, jak fasola (korzenie, łodygi, liście) opadnie na ziemię i zgnije (ponadto od 1 m² fasoli - 15-20 g azotu. ?!). I będzie to oczywiście nawożenie azotowe nie dla ziemniaków, które wraz z fasolą posadziła S. M. Korolkova.

Zalecana: