Spisu treści:

Jak Opanować Nową Witrynę
Jak Opanować Nową Witrynę

Wideo: Jak Opanować Nową Witrynę

Wideo: Jak Opanować Nową Witrynę
Wideo: JAK PORADZIĆ SOBIE ZE STRACHEM PRZED ŚMIERCIĄ 2024, Kwiecień
Anonim

Jak opanowaliśmy naszą stronę - porady dla ogrodników ogrodników

„Fani Ziemi”

Image
Image

Obecne miejsce, na którym uprawiamy dziesiątki różnych upraw - od ziemniaków i cebuli po arbuzy i melony - pojawiło się w naszym kraju 19 lat temu, jesienią. Wtedy nasza najmłodsza córka właśnie poszła do szkoły. Byliśmy młodzi, z entuzjazmem zajęli działkę, myśleli: szybko będziemy uprawiać ziemię, sadzić drzewa owocowe, krzewy jagodowe, różne warzywa, kwiaty.

Pierwsze kroki, pierwsze błędy Tak naprawdę wszystko okazało się nie takie proste, jak narysowaliśmy w naszych snach. Teraz mamy już własne wyobrażenie o ziemi, o uprawie na niej roślin uprawnych, o pracy człowieka nie tylko na ziemi, ale także w dowolnej sferze. Przed podjęciem jakiegokolwiek kroku musi jasno zrozumieć, do jakiego celu dąży, kupując działkę, psa, kota. Jednocześnie człowiek powinien nie tylko podążać za trendami mody. Kupowanie ziemi lub zwierząt domowych to poważna sprawa. I nie wszyscy są gotowi odpowiedzieć za nie. Dlatego wszędzie widzimy porzucone psy, koty i zaniedbane tereny porośnięte chwastami, które po kilku latach stają się nieprzydatne do uprawy.

× Poradnik ogrodnika Szkółki roślinne Sklepy z towarami do domków letniskowych Pracownie projektowania krajobrazu

Kupując działkę, osoba musi zdecydować, czy ma skłonność do pracy na roli i możliwość tego. Najczęściej ludzie myślą w ten sposób: kupili działkę - a on jest już specjalistą w pracy w terenie, wszystko mu się ułoży. Ale musi być cel - dlaczego dokonano zakupu ziemi - i wielka chęć do pracy nad tym. Jeśli dana osoba ma pragnienie i cel, należy również być przygotowanym na to, że sama ziemia przeprowadzi pewnego rodzaju test właściciela. Jeśli z roku na rok dostanie 25-30% tego, co zaplanowano, to prędzej czy później porzuci ziemię, więc lepiej nie dręczyć się na próżno od samego początku.

Wielu teraz zajmuje działki - letnie domki do rekreacji, ale aby odpocząć, musisz stworzyć wokół siebie korzystną strefę: układać trawniki, rabaty, sadzić krzewy ozdobne, drzewa. I w to również konieczne jest zainwestowanie ogromnej pracy lub dużych pieniędzy, których większość naszej populacji nie ma. Nawet po to, aby utrzymać witrynę w odpowiednim stanie, tylko dla rekreacji, konieczne jest również coroczne inwestowanie dużej ilości pracy i środków. Do takich wniosków doszliśmy, okupując tę ziemię przez te 19 lat. To był modny trend w czasie, gdy dostaliśmy tę stronę. W ogóle nie mieliśmy umiejętności pracy w terenie. A to, że zostaliśmy na ziemi, nie porzuciliśmy jej, jak wielu w powiecie, można prawdopodobnie wytłumaczyć tym, że nasi dziadowie byli zamożnymi chłopami, mieli dobre gospodarstwa, a ich geny zostały przekazane nam obojgu.

Miejsce było osobliwe - dookoła było bagno, brzozowe i osikowe zarośla, ale był też nasz romans w okazjach. Dwie dorosłe już córki ze zgrozą wspominają te lata, kiedy wszyscy pracowaliśmy na budowie w gumowych butach, czuliśmy chrzęst pod stopami, nogi co jakiś czas wpadały w trawę, buty utknęły brak umiejętności, był tylko nagi entuzjazm. Jak nauczyliśmy się pracować w terenie? Przejmowaliśmy wiele technik od sąsiadów, powtarzaliśmy ich błędy, ale stopniowo gromadziliśmy doświadczenie, nawet wtedy w pracy zaczęło się pojawiać coś własnego. Wykorzeniliśmy i rozwinęliśmy nasz splot w częściach, dokładnie na tyle, na ile jesteśmy w stanie opanować ziemię w danym roku.

Dziewiczą ziemię uprawiano przez pięć lat. Las na miejscu również nie został wycięty od razu, stał przez długi czas. I zgodnie z naszymi koncepcjami (jak nam się wydawało), opracowaliśmy go gruntownie. Przynieśli obornik, pracowali z darnią, wylewali ziemię na łóżka, dostarczając ją na wózku z opuszczonej w pobliżu stodoły. We wczesnych latach na miejsce nie można było dojechać samochodami, wszystko było przewożone na wózku. Pięć lat później, gdy tylko wykorzeniliśmy wszystkie drzewa i po raz pierwszy odgarnęliśmy całą ziemię na tym miejscu, pojawiła się kwestia osuszenia go. Wszyscy są bardzo zmęczeni życiem każdej wiosny i jesieni w ich daczy bez zdejmowania butów. Ponadto stale ścigano wszystkie przeziębienia.

Praca w serwisie była wtedy bardzo niewygodna. Tak, a jeden wózek nie wystarczy, aby obezwładnić taki obszar, nie można na nim wiele obornika, kwestia zorganizowania wejścia na miejsce pojawiła się gwałtownie, ponieważ naprzeciw niego znajdowała się platforma, porośnięta krzewami i drzewami. Zrobili do niego drogę, wycięli las, zajęło to sześć miesięcy. Przykryli to miejsce kamieniami, połamaną cegłą i przykryli więcej wiórami. Droga była również pokryta wiórami z góry. Wyżej i wyżej … Gdy tylko pojawiło się miejsce i wejście, rozpoczął się drugi okres w rozwoju witryny.

Image
Image

Natychmiast przyniesiono ogromną ilość zrębków, trocin, desek do łóżek - wcześniej wszystko to było tanie. Nawet obornik nie był taki drogi, co roku przywoziliśmy dwa wozy z gnojowicą. Zebrano i wykorzystano dużo trawy. Ale koszty materiałów to grosz w porównaniu z ogromną pracą włożoną w tę stronę. Zaczęło się poważniejsze podejście do jego rozwoju - już zgodnie z planem. Postanowiliśmy poważnie zająć się odwadnianiem. Główny rów melioracyjny wzdłuż całego masywu został wykopany wspólnym wysiłkiem ogrodników-właścicieli działek we wczesnych latach zabudowy. Ale każdej wiosny pojawiał się problem jego czyszczenia i nikt nie chciał wykonywać tych robót publicznych. Dlatego po wejściu i możliwości przetransportowania potrzebnego materiału zaczęliśmy gruntownie podnosić naszą placówkę. Wykopano na niej trzy główne rowy melioracyjne - pięć metrów od krawędzi z każdej strony i jeden centralny. Umieściliśmy w nich specjalne trójkątne skrzynki wykonane z grubych desek, a nasz drenaż doprowadziliśmy do głównego rowu. Każde drenażowe drewniane skrzynie przykryto gnijącą folią z włókna szklanego, a te rowy drenażowe pokryto grubą warstwą zrębków. Są teraz głównymi ścieżkami na naszej stronie.

W ten sposób problem gumowych butów został trwale rozwiązany. Następnie przywieźli wiele różnych materiałów, desek, które były używane do obramowania łóżek i budowy szklarni. To teraz ceny za materiały "gryzą", wtedy było bardzo tanio. Zaczęli ścielić łóżka w nowy sposób, z obrzeżami. Po co to było? Ponieważ co roku ziemia tonęła, ogrzewała nas woda. Główny rów melioracyjny wzdłuż masywu nie został oczyszczony, w związku z czym nie spełniał zbyt dobrze swojej funkcji, woda wypływała bardzo, bardzo wolno. A jeśli pora była deszczowa, wszyscy mieli wodę między łóżkami. Doszliśmy do wniosku, że łóżka powinny być wysokie, dwa (a mamy łóżka i trzy) bagnety łopatkowe z gliny. Z kolei wybrali ziemię z obrzynanych grządek na glinę, wylano na nią warstwę wiórów lub trocin, wszystko zostało przesunięte ziemią, było jak ciasto francuskie,na wierzchu położono warstwę siana i wysypano wierzchnią warstwę żyznej gleby. Skąd oni to wzięli?

W tym czasie uprawialiśmy dużo cukinii, dyni, ogórków, były też siedliska. Do wszystkich tych upraw potrzebne były ciepłe łóżka, położono w nich dużą warstwę siana i obornika, materia organiczna tam intensywnie wypaliła się w sezonie, uzyskano dobrą glebę, jesienią zabrano ją na ściółkę do nowych łóżek. W tamtych czasach opłacało się zajmować się szklarniami - asortymentu warzyw i owoców w sklepach brakowało, więc własne pomidory, ogórki, cukinia były bardzo pomocne. Ale zauważamy, że mając do czynienia ze szklarniami, staraliśmy się przestrzegać zasady: żadna z nich nie stała w jednym miejscu przez ponad trzy lata, a uprawy pomidorów i ogórków były wyraźne. Ścieżki na działce iw szklarniach między łóżkami były zawsze szerokie, pokryte wiórami. × Tablica ogłoszeń Kocięta na sprzedaż Szczeniaki na sprzedaż Konie na sprzedaż

Teraz są pokryte 1,5-2 bagnetami łopaty z gliny. Tak się złożyło, że za trzy, cztery lata podnieśliśmy to miejsce tak bardzo, że już od wczesnej wiosny do późnej jesieni byliśmy w stanie chodzić ścieżkami w butach i kapciach. Ale sąsiednie obszary wiosną i jesienią znajdowały się w wodzie. Dzięki swojej technologii Jednym z ważnych problemów ogrodników jest zwalczanie chwastów. I musieliśmy to rozwiązać.

Aby pozbyć się wieloletnich chwastów, glebę starannie posortowano podczas układania łóżek, wydobywając z niej korzenie wszystkich wieloletnich traw. Była to piekielna praca i absolutnie nieopłacalna, ale później dała efekt - z biegiem lat pojawiły się czyste łóżka, a zaraz po ich pojawieniu się staramy się wyplenić roczne chwasty. A teraz mamy już własną sprawdzoną technologię tworzenia łóżek. Na przykład plantacja truskawek służyła swojemu czasowi. Otaczamy go we wspólnej skrzyni, kosimy truskawki, pozostawiając skoszone wierzchołki w tym samym pudełku.

Następnie całe łóżko ogrodowe wypełniamy grubą warstwą trocin, na wierzchu - małą warstwą ziemi, lekko ją depczemy, na wierzchu kładziemy na całej powierzchni gruby materac z siana, następnie - kolejną warstwę małej ziemi, lekko ją zdeptać, a na koniec wysypać spod cukinii lub ogórków warstwę żyznej ziemi 15-20 cm W tym pudełku można posadzić cebulę, czosnek. Próbowaliśmy sadzić w nim ziemniaki, rośnie doskonały plon bulw, a po ziemniakach ziemia osiada w pudełku, a następnie można sadzić inne uprawy. Mamy więc wyraźną przemianę upraw na miejscu.

Image
Image

Nie uprawialiśmy ziemniaków w jednym miejscu od ponad dwóch lat. Kultury zastępują się nawzajem w kole. Po wczesnych warzywach i ziemniakach od razu siejemy syderaty: gorczycę, wykę, facelię lub żyto. Uważamy, że pielenie na miejscu jest bardzo ważną operacją w pielęgnacji roślin, staramy się je wypluć na czas. Dlatego nasze łóżka są czyste, a wzdłuż krawędzi działki musimy walczyć z chwastami pełzającymi z sąsiednich ogrodów: wykopujemy rów o szerokości 70 cm wzdłuż krawędzi działki, wypełniamy go wiórami.

Po dwóch, trzech latach, gdy wióry opadną, wylewamy je na ścieżki. Dzięki tej staranności strona staje się co roku nieco wyższa. A wszystko zaczęło się od momentu, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że pod warstwą żyznej gleby mamy grubą warstwę gliny. I tak zimą gromadzi dużo chłodu, który całkowicie wychodzi dopiero w połowie lata, opóźniając wegetację roślin. Dlatego zaczęliśmy układać grubą warstwę wiórów na tej warstwie gliny. Teraz mamy grubą warstwę wiórów drewnianych na całej glinie na 9 akrach. Zbiory zroszone przez pot Ponieważ ziemia na tym stanowisku była przesiąknięta naszym potem, zmieniło się samo podejście do uprawy roślin.

We wczesnych latach dużo pomidorów i ogórków sadzono w szklarniach. Wydaje się, że zgodnie z naszymi koncepcjami wyszło to dobrze. Ziemia była dziewicza i nam też pomogła. Czytaliśmy dużo literatury (jak mało wtedy było) na temat uprawy roślin na własnych działkach. I nawet wtedy utkwiło nam to w pamięci: więcej trzeba zainwestować w ziemię, niż wyciągnąć ze żniwem. Pojawiło się doświadczenie, a wraz z nim chęć eksperymentowania: co roku budowali nowy projekt, stosowali różne metody uprawy ziemi itp. Ale najważniejsze było nowe podejście do uprawy roślin.

Na samym początku zagospodarowania terenu, jak wszyscy nasi sąsiedzi, wzięliśmy od siebie krzewy, sadzonki truskawek, sadzonki drzew owocowych. Kupiliśmy sadzonki drzew i krzewów, które sprzedaliśmy przy wejściu do naszego zakładu z samochodów. Sprzedawcy zapewniali, że sprowadzają je z żłobka. Niektóre sadzonki przetrwały próbę czasu, ale były to pojedyncze egzemplarze. Wiele z tego, co zostało zdobyte w pierwszych latach rozwoju, okazało się nie-odmianowe, dało skąpe plony i ostatecznie opuściło nasz teren.

Teraz bardzo odpowiedzialnie traktujemy wszystkie nasadzenia na stronie, staramy się zrozumieć sadzonki, odmiany, sadzonki, nasiona. Czytamy dużo literatury. Teraz kupujemy wszystkie rośliny, które chcemy posadzić w serwisie. Ale jest to konieczne tylko wtedy, gdy naprawdę mogą zaoferować kulturę odmianową przyzwoitej jakości, a my nie sadzimy wątpliwych okazów. A co najważniejsze, każdą roślinę (nawet jeśli jest to kwiat) kupujemy tylko wtedy, gdy przygotowaliśmy dla niej miejsce lub mamy pewność, że możemy ją godnie zasadzić. A jeśli nie ma miejsca na sadzenie, to uspokajamy nasz zapał i chęć zdobycia jakiejś kultury, wychodząc tylko z tego, czego chcemy, tj. zawsze możemy się ograniczyć.

To ograniczenie dotyczy wszystkiego. Wierzymy, że jeśli w tym sezonie nie możemy zapewnić jakiejś kultury, na przykład pomidorów, z godną opieką, to nie będziemy uprawiać pomidorów w tym sezonie, nawet jeśli mamy na miejscu szklarnię. Możemy pominąć sezon. Ale przygotujemy się odpowiednio do następnego i zbierzemy dobre zbiory z tego plonu. Przyzwyczailiśmy się do eksperymentów, nauczyliśmy się zmieniać kierunek w uprawie roślin. Wcześniej ogórki uprawiano tylko w szklarniach, teraz rosną w ciepłym, półotwartym łóżku i uzyskujemy doskonałe wyniki.

Kiedyś zajmowali się wieloma szklarniami, teraz prawie wszystko zostało usunięte z terenu, zostało tylko minimum. Uprawiamy dużo roślin, prawie wszystko się udaje, zawsze przy żniwach. Uprawiano słodką paprykę różnych odmian i kolorów oraz uzyskiwano bardzo duże, słodkie owoce. Uprawiano bakłażany, było też wiele odmian, kolorów i rozmiarów. Ogórki, pomidory, ziemniaki, marchew i cebula zawsze dają dobre zbiory. A kiedy zaczęli uprawiać ziemię, marchewki i cebuli „nie dawano” przez wiele lat, a wiele upraw nie pozwalało na żniwa. Dzięki zdobytemu przez lata doświadczeniu nauczyli się uprawiać pory, seler pomarańczowy i truskawki ogrodowe.

Image
Image

Długo patrzyliśmy na truskawkowe łóżka sąsiadów, nie wszystko nam się udało. A teraz nie ma problemów z tą kulturą. W ostatnich latach nawet sąsiedzi mogli sadzić sadzonki z upraw. Teraz próbujemy wyhodować rośliny dla duszy, sadzimy wiele kwiatów, krzewów ozdobnych. Chcemy, aby dusza się radowała, a oczy odpoczywały.

Matka Ziemia Bardzo kochamy naszą ziemię, cenimy ją, przez lata stała się naszą rodziną i to nie tylko dlatego, że nas karmi, ale także dlatego, że daje nam coś więcej. Tworząc miejsce, przyświecał nam cel, do którego się trzymamy: chcemy zobaczyć bardzo żyzną ziemię i zobaczyć, jak wszystko na niej rośnie - na dobrej ziemi.

Słyszeliśmy, że dobrą ziemię można zdobyć tylko pod odpowiednią opieką dziadka i wnuka. Inwestując pieniądze i siłę roboczą w naszą ziemię, chcemy przyspieszyć ten proces i sami zobaczyć ten rezultat. Nie twierdzimy, że nasza metoda pracy na roli czy sposób uprawy roślin jest jak najbardziej poprawny, ani że jesteśmy wielkimi specjalistami w tej dziedzinie. Rozmawialiśmy tylko o tym, jak pracujemy na stronie z roku na rok. Bardzo mocno opanowaliśmy 9 akrów, ponieważ nie mieliśmy doświadczenia. Jakie mamy zalety?

Nie ma więcej ładunków do pielęgnacji tego splotu. Uprawa ziemi, sadzenie, uprawianie na niej upraw to przyjemność. Jedyną ciężką pracą jest utrzymanie rezerwowego pojemnika, z którego używamy ziemi na ściółkę: trzeba ją uzupełnić; a roczne siano jest również ciężarem. Te dwie czynności są potrzebne do utrzymania ziemi w dobrym stanie, ale taka praca pozostaje niezauważona przez cały sezon. Ale u nas wszystko dobrze rośnie, nawozy używamy do minimum.

Oczywiście nie zawsze wszystko idzie gładko, zdarzają się też błędy, np. W zeszłym sezonie popiół został przeniesiony na legowisko pod porem i okazał się niezbyt duży, jak dawniej, tj. mamy też błędy, których nie da się uniknąć. Teraz mamy nowy cel. Kupiliśmy sąsiednią działkę - 6 arów. Tej wiosny szli nim wzdłuż ścieżek ułożonych przez deski, ponieważ cała była zalana. Zaczęliśmy to opanowywać, mając już spore doświadczenie. Proces przebiega dość szybko. Chcemy, aby ta strona była tylko rekreacyjna. Marzymy o ozdobnych drzewach, krzewach i morzu kwiatów. Tempo rozwoju serwisu jest duże, połowa z tego została już opanowana w ciągu roku. Większość drenażu została już na nim położona, główne ścieżki zostały wykonane. Główna ścieżka została stworzona z całą rodziną, teraz idziemy nią i jesteśmy szczęśliwi - okazała się doskonała, szeroka.

Jesteśmy chyba po prostu „fanami ziemi” i ogrodnictwa, tak nas nazywają w powiecie. Ale wciąż jesteśmy przed nami. Zimą staramy się maksymalnie uzupełniać naszą bazę wiedzy, czytać książki i wiele czasopism. Bez gromadzenia wiedzy niemożliwe jest wyhodowanie przyzwoitych zbiorów, a nawet pięknego kwiatu.

Zalecana: