Spisu treści:

Jakie Są Siderates
Jakie Są Siderates

Wideo: Jakie Są Siderates

Wideo: Jakie Są Siderates
Wideo: И что это растение может стать сидератом? 2024, Kwiecień
Anonim

„Żywa ściółka” - zielony nawóz pomaga obniżyć koszty pracy i zwiększyć plony. Część 3

Przeczytaj poprzednią część artykułu: Czym są syderaty i czym one są. Używanie zielonego nawozu jako żywej ściółki

Fot.1
Fot.1

Fot.1

Kolejną grupą upraw zielonego nawozu w mojej "klasyfikacji" są uprawy na kręgi przy łodygach drzew owocowych, rozstaw rzędów krzewów porzeczkowych, agrest. Można je również uprawiać jako uprawę główną na wolnych lub niedawno opuszczonych grządkach (na przykład po zbiorze cebuli ozimej lub czosnku w miejscu opuszczonej lub planowanej w przyszłym roku szkoły).

Na mojej stronie z tej grupy uprawiam facelię i grykę. Te trawy nie są tak odporne na zimno jak rośliny krzyżowe, więc zasiewam je w połowie końca maja. W tym czasie obornik, którym pokrywam kręgi przy łodydze drzew owocowych i ziemię pod krzewami, jest już w połowie rozłożony i doskonale nadaje się do uprawy biomasy z zielonego obornika.

Tydzień po zasianiu gryki ziemia pod krzakami i drzewami owocowymi pokryta jest gęstym dywanem zielonego nawozu. Dwa tygodnie po wysianiu jest to już gęsta czapka o bladozielonych liściach, która nie przypomina niczego (patrz zdjęcie 1).

× Poradnik ogrodnika Szkółki roślinne Sklepy z towarami do domków letniskowych Pracownie projektowania krajobrazu

Fot.2
Fot.2

Fot.2

A jak piękna jest kwitnąca facelia! Naprawdę uwielbiam to bezpretensjonalne zioło za wdzięczną szorstkość liści i delikatny aromat dzwonkowatych kwiatów. Ponadto obie rośliny są doskonałymi roślinami miodowymi, a jeśli jesteś dumnym właścicielem własnej pasieki, po prostu nie możesz się obejść bez tych upraw!

Do tej samej grupy należy słonecznik - kultura niezasłużenie zapomniana w naszym regionie. Owszem, nie ma sensu uprawiać go na olej, przynajmniej na skalę przemysłową, ale jako nawóz zielony jest rośliną wyjątkową, przede wszystkim dlatego, że należy do grupy C-4, tj. posiada najbardziej wydajną aparaturę fotosyntetyczną, co oznacza, że będzie dawała dużo zielonej masy.

Fot 3
Fot 3

Fot 3

Do użycia tego zielonego nawozu zachęciły mnie moje ulubione wróble i sikorki, bardzo niedbale jedzące w swoich karmnikach. W rezultacie wokół śliwki, na której wisiał karmnik, utworzyły się zielone kępy młodego słonecznika. Gorąco radzę wszystkim przyjrzeć się tej niezwykłej dla nas kulturze.

A ostatnią grupą zielonego nawozu jest zimowy zielony nawóz. Niewiele z nich istnieje na naszym terenie. Jak dotąd użyłem tylko dwóch kultur.

To przede wszystkim rzepak ozimy. Jest dobra dla wszystkich, dopiero w ostatnich latach jej nasion zaczęło brakować. Nie znaleziono w żadnym sklepie. Jesienią ubiegłego roku postanowiłem zasiać żyto ozime, chociaż wiedziałem, że ta kultura jest dość trudna z punktu widzenia upraw ekologicznych, ponieważ rozwija się na wiosnę taki system korzeniowy, że z trudem można go wziąć bez kopania lub kultywatora.

Zasiano zaraz po zbiorze ziemniaków, po uprzednim przejściu "Kozmy" i rozlanie całego pola roztworem fitosporyny. Siałem w rzędach - w rozproszeniu bałam się dodatkowych trudności ze względu na system korzeniowy. Na początku października pole ziemniaków zazieleniło się od młodego żyta

× Tablica ogłoszeń Kocięta na sprzedaż Szczeniaki na sprzedaż Konie na sprzedaż

Fot.4
Fot.4

Fot.4

Bardzo się bałam, że żyto zmoknie, bo teren jest niski z niewielką ilością wód gruntowych. Ale wszystko się udało i wczesną wiosną zobaczyłem ten sam radosny zielony obraz. Tylko krzaki stały się silniejsze i gęstsze. Przez kolejny miesiąc patrzyłem z niepokojem na tę szybko rosnącą zieleń, myśląc, co z nią zrobię, gdy nadejdzie czas siewu.

Na początku maja postanowiłem złapać kawałek pola ziemniaczanego i zasiać tam rzepę z sałatą. Na szczęście żyto było jeszcze dość młode i "Kozma" poradziła sobie z nim w 5 minut (patrz fot. 2).

Zanim przyszedł czas na sadzenie ziemniaków, żyto wyrosło powyżej kolana. Nie myśląc o czymś mądrzejszym, wziął trymer i skosił go u nasady.

Ziemniaki sadzono bezpośrednio na ściernisku w małych dołkach, oplatając je motyką, aby przykryć ściernisko w rzędach i odcinać je w nawach bocznych. Ziemia pod ścierniskiem była żywa i wilgotna pomimo długiego upału i suszy. I tak wyglądało pole po posadzeniu ziemniaków (patrz zdjęcie 3).

Nie życzyłbym nikomu takiej pracy. Ale co możesz zrobić - pierwsze doświadczenie. W przyszłym roku mam zamiar kupić kultywator do podkaszarki do przejazdu przez pole ziemniaków, przykrywając zielony nawóz do płytkiej głębokości.

Fot.5
Fot.5

Fot.5

Zbadaliśmy sydery „kulturowe”. A teraz spójrzmy na to, co „niekulturowe”, a raczej na to, co może nam dać Matka Natura.

Po pierwsze, jest to łubin (patrz zdjęcie 5). Błagam, nie dziwcie się i nie obrażajcie mnie, że zabrałem go do tej grupy. Ale naprawdę rośnie tutaj jak chwast na działce opuszczonego sąsiada, co w najmniejszym stopniu nie umniejsza jej korzyści.

Najcenniejszą właściwością łubinu jest wysoce rozwinięta zdolność wiązania azotu. Sam dobrze się odżywia i karmi innych. Wczesnym rankiem, gdy wschodzi słońce, biorę kosę i idę na darmowe zbiory. Lepiej kosić wcześnie rano, gdy trawa jest soczysta. Kosa idzie łatwo, a rośliny dają więcej korzyści.

Po skoszeniu całej polany robię małe stogi siana za pomocą grabi, a następnie razem z synem na taczkach wynosimy skoszoną trawę (patrz fot. 6). Niektórzy wolą umieszczać pokrój w kompoście, ale ja od kilku lat wykładam nim nawy ziemniaczane, oszczędzając wilgoć i składniki odżywcze nagromadzone przez ścięty zielony nawóz.

Fot.6
Fot.6

Fot.6

W najodleglejszym zakątku mojej działki, w pobliżu pryzmy kompostu, rośnie kolejny naturalny zielony nawóz - pokrzywa. Jest w nim tyle pożytku, że czasem poważnie zastanawiam się, czy zasadzić go wzdłuż ogrodzenia? Każdego tygodnia wiosną i wczesnym latem przygotowuję zacier z popiołu i pokrzywy dla moich zwierzaków ogrodowych: jedną trzecią 20-litrowego wiadra świeżych pokrzyw, pół łopaty popiołu i worek Shining 2. Dodaję to drugie, kiedy po raz pierwszy gotuję paplaninę. Nigdy nie używam całej gaduły, zostawiając zaczyn na następny raz. Pomidory i papryka bardzo lubią taki koktajl, a nawet kapusta z ogórkami po pokrzywowym obiedzie podziękuje Ci wszystkimi kolorami szmaragdu!

Niestety nie tylko ja lubię kapustę na mojej stronie. Ale także ślimaki. Jeśli się nie bronisz, zamiast kapusty na pniu będzie koronka. I tutaj pokrzywa pomogła! W tym roku po raz pierwszy próbowałem „wyrzucić” kapustę pokrojoną pokrzywą. Przecinam całe wiadro pokrzyw zwykłymi nożyczkami i rozprowadzam trawę wokół młodych pniaków.

Tydzień później lekko szturchnąłem kapustę i ponownie przykryłem ziemię pokrzywami (patrz zdjęcie 7). A teraz kapusta stoi bez ani jednej dziury! I wcale nie jest konieczne ciągłe dodawanie świeżych pokrzywy, ponieważ ślimaki nie są zadowolone z suchych cierni.

Fot 7
Fot 7

Fot 7

Jeśli spojrzysz „u stóp” moich malin, to możesz zobaczyć tak niekochany sen każdego. Oczywiście nie trzeba go zostawiać na rabatach czy w ogrodzie z marchewką, ale świetnie sprawdza się w nawach bocznych malin. Najważniejsze, żeby nie zaczynać.

Myślę, że wiele osób wie, że maliny mają bardzo wrażliwy, płytki system korzeniowy ze zwiększonym zapotrzebowaniem na wilgoć i chłód gleby. Dlatego malin nigdy nie chwastowałem, tylko ścinam chwasty na poziomie gleby zwykłymi nożyczkami w fazie młodego dywanika - niech też pracują na żniwa!

Zalecana: