Spisu treści:

Czym Są Siderates I Czym One Są. Używanie Zielonego Nawozu Jako żywej ściółki
Czym Są Siderates I Czym One Są. Używanie Zielonego Nawozu Jako żywej ściółki

Wideo: Czym Są Siderates I Czym One Są. Używanie Zielonego Nawozu Jako żywej ściółki

Wideo: Czym Są Siderates I Czym One Są. Używanie Zielonego Nawozu Jako żywej ściółki
Wideo: Jakie NAWOZY ZIELONE. Ogród ekologiczny. Nawozy zielone w ogrodzie | www.Kasia.in 2024, Marsz
Anonim

„Żywa ściółka” - zielony nawóz pomaga obniżyć koszty pracy i zwiększyć plony. Część 2

Przeczytaj pierwszą część artykułu: Mulczowanie: co i jak przygotować mulcz

Siderata
Siderata

Niestety, jak dotąd niewielu ogrodników wie, czym jest zielony nawóz. Jeszcze mniej z nich może podać przykłady upraw zielonego obornika. Już milczę na temat ich używania na moich stronach. Chociaż, uczciwie, warto zauważyć, że niektórzy ogrodnicy z powodzeniem sadzą po zbiorach ziemniaki żytem ozimym. Niektórzy ludzie sieją łubin na kompost przy ogrodzeniu, ale generalnie ten obszar jest nadal bardzo rzadko używany.

Co to są syderaty? Nazywa się je zielonym nawozem, substytutem obornika i naturalną ściółką. Wszystko to jest prawdą, ale istota tych kultur jest prosta i wyjątkowa. Mają niesamowitą właściwość tworzenia potężnego systemu korzeniowego i ogromnej zielonej masy w krótkim czasie, bardzo szybko się rozkładają, dobrze strukturyzują i wzbogacają glebę w cenne składniki odżywcze. Każda uprawa jest wyjątkowa i odpowiednia dla jej rodzaju gleby i późniejszej uprawy głównej.

Nie podam tutaj charakterystyki botanicznej każdej kultury. Chcę tylko podzielić się swoim doświadczeniem na temat syderatów, których używam i powiedzieć, dlaczego w ogóle są potrzebne.

Na początku należy zauważyć, że nie kopie ziemi na swojej stronie. Pracuję łopatą tylko przy przygotowywaniu dołków, rowów odwadniających itp.

× Poradnik ogrodnika Szkółki roślinne Sklepy z towarami do domków letniskowych Pracownie projektowania krajobrazu

Kilka słów o tym, dlaczego nie kopie. Gleba to niestety lub na szczęście nie jednorodny organizm, ale bardzo złożony biosystem. Jakiekolwiek kopanie gleby narusza jej strukturę mechaniczną i organiczną. Przede wszystkim niszczone są naturalne kanały, które dostarczają roślinom wilgoć i powietrze. Gleba staje się pozbawiona struktury, a jej tak zwana „luźność”, z której jesteśmy tak dumni po dokładnym wykopaniu, zostaje utracona po pierwszym dobrym deszczu.

W pierwszych latach zagospodarowania terenu, kiedy zobaczyłem w łóżkach sprasowaną warstwę gliny, od razu chwyciłem za zrywak. Na tej lekcji spędziła ponad godzinę. Niestety moje osiągnięcia wystarczyły do następnego deszczu. Ponadto dla nikogo nie jest już tajemnicą, że gleba jest żywą strukturą i jest zamieszkana nie tylko przez nasze ulubione robaki pomocnicze, ale także przez ogromną różnorodność mikroorganizmów i mikroskopijnych grzybów niewidocznych dla oka. Są też bardzo różne i wymagają innych warunków bytu.

Jedynie bakterie dzielą się na trzy klasy ze względu na rodzaj oddychania - tlenowe, beztlenowe i fakultatywne, a według rodzaju żywienia - na autotrofy i heterotrofy. I żyją w różnych warstwach gleby - tlenowce tylko w górnej, przepuszczalnej dla powietrza warstwie, która ma około 5 cm, beztlenowce, przeciwnie, w dolnych, pozbawionych powietrza warstwach gleby.

Teraz wyobraź sobie, co by się stało, gdybyś wziął łopatę i wykopał ziemię, mieszając jej warstwy. W najlepszym przypadku, próbując się zachować, bakterie „zasną” zamieniając się w zarodniki, w najgorszym zginą. Trudno to wszystko umieścić w głowie, prawda? A jeszcze trudniej jest zrozumieć, co trzeba zrobić, bo nasi dziadkowie kopali, nasi pradziadkowie kopali …

Zacznij od małych rzeczy - z torbą zielonego nawozu. To oni i myślę, że to ich główna funkcja - zastępują moją łopatę. Cóż, wykop ziemię łopatą na głębokość półtora metra, a nawet dwóch! I robią to. I bez żadnego wysiłku z Twojej strony, a co najważniejsze - bez naruszania struktury gleby. Ponadto sami tworzą tę strukturę, pozostawiając po sobie unikalną sieć przeplatających się dużych kanałów i prawie niewidocznych dla oka naczyń włosowatych gleby, przez które składniki odżywcze trafią do naszych ogrodowych pupili.

A jeśli pamiętasz o płodozmianie? Nie sądzę, żeby wielu z was, w tym ja, co roku przeciągało po terenie szklarnię pomidorów lub ogórków. Już milczę o polu ziemniaków. Z pomocą przychodzi tu również siderata, dołączając do płodozmianu jako międzyplon.

Ale zacznijmy od nowa. Jakiego zielonego nawozu używam? W rzeczywistości wszystkie można podzielić na trzy typy (przynajmniej podzieliłem je dla siebie). Są to tak zwane „szybkie” syderaty, do których należą rośliny z rodziny krzyżowych - rzepak (szczególnie moja ulubiona), rzodkiew, gorczyca, rzepak. Wszystkie charakteryzują się bardzo szybkim okresem dojrzewania. Od kiełkowania do kwitnienia trwa tylko 30-45 dni, co pozwala na wykorzystanie tych upraw poza sezonem.

Rzepak i rzodkiewka to „moje” uprawy, doskonale przystosowane do różnych stref klimatycznych i różnych typów gleb, w tym glin ciężkich. Ponadto rzodkiew oleista aktywnie zwalcza nicienie, chociaż nigdy nie spotkałem się z tą plagą.

Gorczyca i rzepak są bardziej kapryśne. Rośnie raczej słabo na glebach słabo uprawianych, ubogich w próchnicę, o odczynie kwaśnym, nie lubią gleb piaszczystych. Ale zasiewane na glebach bogatych i bogatych w azot przyczyniają się do wiązania azotanów i zmniejszają ich wymywanie do wód gruntowych. Ponadto wzbogacają glebę w materię organiczną, fosfor i siarkę, a musztarda pomaga również w walce z drutowcami. Na swoim terenie posiewam gorczycę i rzepak tylko w szklarniach na początku sezonu. Generalnie nawozy zielone z roślin krzyżowych zasiewam dwa razy w roku, wczesną wiosną, przed sadzeniem głównych upraw, a jesienią - po zbiorach.

× Tablica ogłoszeń Kocięta na sprzedaż Szczeniaki na sprzedaż Konie na sprzedaż

Wiosną, jak tylko topnieje śnieg, a jeszcze wcześniej w szklarniach - pod koniec marca spulchniam ziemię przecinakiem „Kozma” i zasiewam jeden z wyżej wymienionych syderatów. Shoyu jest bardzo gęsty, dwukrotnie przekracza normy określone w instrukcji. Lekko przykrywam nasiona grabiami i przykrywam spunbondem SUF17. W tej formie możesz zostawić łóżka nawet do samego cięcia. Dosłownie za kilka dni, pod lekkim kocem spunbond, zaczynają pojawiać się pierwsze pędy, typowe dla każdego przedstawiciela rodziny krzyżowców. Po miesiącu łóżko ogrodowe zamienia się w solidny zielony dywan, prawie nie pozostawiając szansy na chwasty.

Oto kolejna bardzo cenna właściwość zielonego nawozu - hamowanie rozwoju chwastów. I robią to bardzo skutecznie. Dlaczego w ogóle rosną chwasty? Bo to niezwykłe, że ziemia jest pusta. Jak tylko pojawi się choćby kawałek gołej ziemi - zdobądź świeży chwast! A ile czasu jest marnowana ziemia w tych samych szklarniach? Oczywiście chwasty mają dużo miejsca. Z drugiej strony siderata wyprzedza większość rodzajów chwastów pod względem szybkości rozwoju, mając czas na całkowite pokrycie terenu przed ich rozwojem. W niektórych miejscach wciąż wyskakują chwasty, zwłaszcza trawa pszeniczna, próbując znaleźć dla siebie miejsce na słońcu, ale są tak słabe, że nie jest już trudno sobie z nimi poradzić.

Wiosna się kończy, słońce już grzeje jak lato. Nadszedł czas, aby sadzić sadzonki upraw ciepłolubnych. Patrząc na nasze łóżka, widzimy tu i ówdzie delikatne światła pierwszych kwiatów. Siderata wkraczają w drugą, nie mniej ważną fazę swojego życia. Jak dalej sobie z nimi radzić - patrzymy na pogodę. Jeśli jest mokro, chłodno, a słońce nie jest częstym gościem na wiosennym niebie, to bierzemy nóż do samolotu (ja oczywiście dla mojej ukochanej "Kozmy") i odcinamy całą zieloną masę u nasady, po czym możesz lekko zamknąć cięcie w ziemi, siekać cięciem lub po prostu łopatą, lub możesz to tak zostawić. Rezultatem jest gruby dywan pożywnej ściółki.

Jeśli pogoda, podobnie jak w zeszłym roku, jest upalna i słoneczna, pozwól na chwilę odpocząć frezowi, a sadzonki posadzimy w szklarni bezpośrednio na zielonym dywanie. Do sadzenia wykonuję dobrze naostrzonym wiertłem ogrodowym. Jest to bardzo wygodne - „wgryza się” ostrymi nożami w dowolnie wybrane miejsce zielonej powłoki i robi się cylindryczny otwór o gładkich krawędziach. Resztę zielonego nawozu pozostawiamy nietkniętą na kolejny tydzień, a następnie odcinamy płaskim nożem lub innym narzędziem.

Co nam to daje? Zwykle sadzonki przywiezione z domowych parapetów są bardzo delikatne i nie są przygotowane na otwarte słońce i wysokie temperatury, szczególnie w południe w szklarni. Dobry dla tych, którzy mają loggie, werandy i możliwość oswojenia sadzonek z ulicą. Nie mam tego wszystkiego. Dlatego takie lądowanie jest po prostu zbawieniem wszystkich wiosennych prac. Sideraty tworzą doskonały ażurowy odcień, nie pozwalając słońcu wypalić delikatnych biało białych liści, a nawet całkowicie zniszczyć rośliny. Dodatkowo teren pozostaje zamknięty, co znacznie ogranicza podlewanie i przyczynia się do szybszego i bardziej bezbolesnego przeżycia sadzonek.

Tydzień to wystarczająco dużo czasu na adaptację sadzonych roślin. Dlatego, gdy tylko zobaczysz, że sadzonki zapuściły korzenie i zaczęły rosnąć, natychmiast skoś syderaty, ponieważ wszystkie uprawy szklarniowe są bardzo lekkie i mogą się rozciągać, co stworzy dodatkowe trudności dla ciebie i dla mnie.

Za miesiąc, a nawet krócej po posadzeniu sadzonek, jeśli twoja ziemia będzie żyła, nie będzie śladu sideratów. Wszystko zostanie zjedzone przez drobnych mieszkańców ziemi. Pamiętaj, aby uzupełniać karmniki, rozprowadzając nową warstwę ściółki na ziemi. W zeszłym roku, tydzień po koszeniu, z rzodkiewki pozostały tylko małe słomki, w rzadkich gronach żółknące pod wpływem wzrostu pomidorów.

Nie wspomniałem o jeszcze jednej wadzie tych bezpretensjonalnych upraw. Niestety, jeśli na twojej stronie króluje pchła krzyżowa, będziesz musiał porzucić uprawy syderatów z tej rodziny. A przy głównych uprawach będzie to trudne. Ponadto nie zapominaj o płodozmianie - powstrzymaj się od uprawy tej grupy nawozów zielonych przed wszystkimi rodzajami kapusty, podczas ponownego siewu rzodkiewki, rzodkiewki czarnej, rzepy itp.

Przeczytaj koniec artykułu: Jakie są syderaty

Zalecana: